"Rokosz Macierewicza". Klich domaga się interwencji Żandarmerii Wojskowej

Decyzją wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, podkomisja smoleńska przeszła do historii. Jej członkom upływa właśnie termin rozliczenia się z dokumentacji i nieruchomości. Jednak Antoni Macierewicz próbuje podważać decyzję. - Mamy rokosz Macierewicza, który musi być rozwiązany jak najszybciej – mówi WP były szef MON Bogdan Klich.

Antoni Macierewicz nie przyjmuje do wiadomości faktu likwidacji podkomisji smoleńskiej
Antoni Macierewicz nie przyjmuje do wiadomości faktu likwidacji podkomisji smoleńskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
Patryk Michalski

18.12.2023 18:38

Antoni Macierewicz nie przyjmuje do wiadomości decyzji nowego szefa MON, który w piątek poinformował o likwidacji podkomisji smoleńskiej. Choć jej członkowie do poniedziałku mają czas na rozliczenie ze wszystkich dokumentów, nieruchomości i pożegnania się z funkcją, Macierewicz twierdzi, że w południe zwołał posiedzenie gremium.

Resort obrony podkreśla, że decyzja o likwidacji jest ostateczna i niepodważalna, a podjęte decyzje nie mają mocy prawnej. Macierewicz przedstawia własną wersję. Twierdzi, że komisja będzie działała do sierpnia 2024 roku. Taka postawa oburza Bogdana Klicha, byłego szefa MON. Senator Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że mamy do czynienia z rokoszem i zaznacza, że występowanie przeciwko legalnej władzy musi spotkać się z reakcją.

- W stosunku do nowej władzy wybuchają kolejne rokosze. Przypomina to dramatyczne sytuacje z czasów I Rzeczpospolitej, rokosz Lubomirskiego czy rokosz Zebrzydowskiego. Teraz mamy rokosz Antoniego Macierewicza, który musi być rozwiązany jak najszybciej, żeby to zniechęcało wszystkich tych, którzy chcieliby wypowiedzieć posłuszeństwo państwu polskiemu – komentuje Klich w Wirtualnej Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klich: "Najgorsza możliwa anarchia"

Były szef MON w rozmowie z dziennikarzem WP nie ma wątpliwości, że odpowiedzią na bunt Antoniego Macierewicza powinno być działanie Żandarmerii Wojskowej. - Nie może być tak, że jakiś polityk wypowiada posłuszeństwo obowiązującemu prawu, wynikowi wyborów i rządowi, który został wyłoniony. To jest sytuacja najgorszej możliwej anarchii, którą trzeba opanować - podkreśla.

- Antoni Macierewicz powinien być przy pomocy Żandarmerii Wojskowej zmuszony do oddania wszystkich materiałów, dokumentów i atrybutów władzy w ręce Ministerstwa Obrony Narodowej – proponuje Klich.

Senator twierdzi, że "Macierewicz łże otwartym tekstem" i dodaje, że to "próba wprowadzenia dezinformacji w głowach Polaków". - Na szczęście w dużej części Polacy otrząsnęli się z tej paranoi, w którą Macierewicz i Kaczyński próbowali polski naród wprowadzić. To są ostatnie pokwikiwania tamtej ekipy – puentuje senator.

Bogdan Klich był szefem MON w latach 2007-2011. 11 kwietnia 2010 został członkiem Międzyresortowego Zespołu do spraw koordynacji działań podejmowanych w związku z tragicznym wypadkiem lotniczym pod Smoleńskiem. Posłowie klubu PiS domagali się wotum nieufności, zarzucając Klichowi polityczną współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1353)