Rokita: osiągnęliśmy dno. W kolejnych latach będzie tylko gorzej
Były polityk skomentował wyniki lutowego raportu "Barometr prawa". Według niego Polska zajmuje pierwsze miejsce w rankingu europejskich państw o największej zmienności prawa. Zdaniem Rokity jest to jedna z najgorszych informacji o stanie polskiego państwa.
05.03.2018 | aktual.: 05.03.2018 11:44
„W rywalizacji o zmienianie i mnożenie przepisów prawa osiągnęliśmy dno” - pisze w "Sieci" Jan Rokita. – „Tuż za Polską uplasowały się Włochy i Grecja, czyli państwa słynące z niskiej kultury prawnej, chaosu legislacyjnego oraz (...) umiejętności życia i prowadzenia biznesu obok przepisów".
Zobacz także
Rokita uważa, że wynik Polski nie jest przypadkowym, a działania władz mogą sprawić jedynie to, że w kolejnych latach będzie tylko gorzej. "Nikt bowiem w Polsce nie prowadzi polityki legislacyjnej, która powinna być fundamentem rządzenia państwa" - pisze.
"Nie robią tego ministrowie (…), którzy najczęściej bezmyślnie prą do tego, by przeforsować w swojej branży jeszcze jedną ustawę, jeszcze jedno rozporządzenie" - dodaje.
Jak wskazuje Rokita głównym winowajcą takiego stanu rzeczy jest ustrój i konstytucja, która odpowiada na wyzwania czasu. A jedynym człowiekiem, który może się temu przeciwstawić jest - w ocenie Rokity - premier. „Bo przecież to rząd jest odpowiedzialny za tworzenie największej ilości przepisów. Sęk w tym, że kolejni premierzy na tym polu akurat zawodzą”.
Według raportu firmy Grant Thorton "Barometr prawa" Polska zajęła pierwsze miejsce w rankingu państw o najwyższym wskaźniku zmienności prawa w UE. Tuż za nami są, kolejno, Włochy, Grecja, Hiszpania, Francja i Wielka Brytania. Krajem o najbardziej stabilnym prawem jest Szwecja.
Źródło: wsieciprawdy.pl / onet.pl