Majdan po Majdanie?
Jeśli reform nie będzie, Ukraińcy mogą ponownie wylec na główne place swoich miast. Co do tego w pełni zgadzają się uczestnicy okrągłego stołu poświęconego pierwszej rocznicy Euromajdanu, który przeprowadzono w siedzibie państwowej agencji informacyjnej Ukrinform w Kijowie.
Mustafa Najem, były dziennikarz, który niedawno został parlamentarzystą, sądzi, że rząd swoim postępowaniem nie powinien wywołać kolejnych protestów, ale sam strach przez demonstracjami jest czynnikiem pozytywnie wpływającym na władzę.
Bogumiła Berdychowska, przestrzega przed "trzecim Majdanem". - Ludzie, którzy zatrzymali się etapie pełnej afirmacji dla protestów na Majdanie są niemniej groźni niż ludzie starego reżimu. Ukraina przeżyła rządy Janukowycza, po których nastąpił olbrzymi kryzys polityczny, a natychmiast po nim kraj doświadczył wojny. Dlatego teraz potrzebny jest spokój, bo kolejnego wstrząsu państwo może już nie wytrzymać - ocenia publicystka w rozmowie z WP.PL.
Na zdjęciu: Kijów, 24 listopada - na pierwszym planie Jewhenija Tymoszenko, córka Julii Tymoszenko.