Najtragiczniejszy dzień w Ghazni
Do Afganistanu natychmiast poleciał Donald Tusk i minister obrony Tomasz Siemoniak. - Chcemy, by wszyscy pamiętali tu w Afganistanie i w naszej ojczyźnie, że nasi żołnierze nieśli nie wojnę, ale pokój i pomoc, dlatego ta śmierć boli nas jeszcze bardziej - mówił premier w bazie Ghazni podczas uroczystości pożegnania ciał pięciu polskich żołnierzy.
Obaj politycy wzięli udział w ceremonii pożegnania ciał poległych. Kolegów żegnały w smutku setki polskich żołnierzy. Trumny zostały przeniesione do amerykańskich śmigłowców, które wykonały nad bazą pożegnalne okrążenie. Towarzyszyły im dwa polskie śmigłowce Mi-17.
Na zdjęciu: śmigłowiec nad Afganistanem z premierem Tuskiem na pokładzie.