Rok temu 300 tys. "mobików" trafiło na front. Wielu nie przeżyło nawet miesiąca

W ubiegłym roku, po tzw. "częściowej mobilizacji" ogłoszonej przez Putina, na front trafiło 300 tys. "mobików". Wielu z nich, jak wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez niezależne rosyjskie media, nie przeżyło na wojnie nawet miesiąca.

Rok temu 300 tys. "mobików" trafiło na front. Wielu nie przeżyło nawet miesiąca
Rok temu 300 tys. "mobików" trafiło na front. Wielu nie przeżyło nawet miesiąca
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
oprac. BAR

Rok temu, Władimir Putin, prezydent Rosji, ogłosił "częściową mobilizację". W wyniku tego wezwania, ponad 300 tysięcy Rosjan zostało powołanych do służby wojskowej i wysłanych na wojnę. Niestety, tysiące z nich zginęło, a wielu z nich nigdy nie miało okazji powrócić do swoich domów - takie informacje przekazał w czwartek niezależny od Kremla rosyjski portal Ważnyje Istorii. Portal ten, współpracując z organizacją dziennikarską Conflict Intelligence Team, sporządził szczegółowy raport na temat tej mobilizacji.

Z analizy raportu wynika, że co piąty zmobilizowany żołnierz, który zginął, nie przeżył nawet dwóch miesięcy od momentu otrzymania wezwania do służby wojskowej. 7 proc. z nich zginęło już w pierwszym miesiącu służby na froncie. Wśród tych, którzy zginęli, średni czas przeżycia na wojnie wynosił około 4,5 miesiąca - informuje portal. Dziennikarzom udało się dotrzeć do informacji o zaledwie czterech żołnierzach, którzy przeżyli na froncie więcej niż 11 miesięcy bez powrotu do domu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Średnia wieku tych, którzy poszli na wojnę na skutek ogłoszonej przez Putina mobilizacji i zginęli, wynosi 33 lata. Z danych wynika, że najmłodsi z nich mieli zaledwie po 19 lat, a najstarszy - 62 lata. Większość, bo ponad połowa poległych, to mężczyźni w wieku 30-45 lat, a ponad 10 proc. z nich nie skończyło jeszcze 25 lat.

Najwięcej poległych pochodzi z Czukotki

Najbardziej tragicznym dniem dla rosyjskich żołnierzy zmobilizowanych w wyniku wezwania Putina był 1 stycznia. Tego dnia, w wyniku skutecznego ataku ukraińskich wojsk na koszary w Makiejewce w Donbasie, zginęło od 89 (według oficjalnych danych rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej) do nawet 400 żołnierzy (według danych sił ukraińskich). Najbardziej wiarygodna wydaje się jednak liczba 139 poległych żołnierzy, o której mówił jeden z nielicznych, którzy przeżyli ten atak.

Portal Ważnyje Istorii podał również, że regionami z największą liczbą zabitych żołnierzy są obwód swierdłowski, samarski, wołgogradzki, Republika Baszkirii i Tatarstanu, a także Czukotka. Właśnie z Czukotki, w przeliczeniu na ogólną liczbę mężczyzn w wieku poborowym, pochodzi największa liczba poległych.

Czytaj również:

Wybrane dla Ciebie