Chciał "powystrzelać pisowców"
Napastnikiem był 63-letni Ryszard C. Prokuratura Okręgowa w Łodzi oskarżyła go o zabójstwo z użyciem broni palnej Marka Rosiaka i usiłowanie zabójstwa Pawła Kowalskiego. Według jej ustaleń motywem ataku była przynależność polityczna obu ofiar. Mężczyzna odpowie także za nielegalne posiadanie broni palnej - pistoletu Walther oraz 57 sztuk amunicji.
Według świadków tragedii Ryszard C. krzyczał, iż chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców". Z ustaleń prokuratury wynika, że w chwili popełnienia zbrodni Ryszard C. był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Ryszard C. to były taksówkarz; mieszkał w Częstochowie, ale przez lata pracował w Kanadzie. Ma podwójne obywatelstwo: polskie i kanadyjskie. Ustalono, że w lipcu ub. roku wymeldował się z częstochowskiego mieszkania i od tego czasu bywał w różnych miejscowościach na terenie Polski. Były to krótkie pobyty, meldował się w hotelach na dzień lub kilka dni. Przede wszystkim dotyczy to Łodzi i Warszawy oraz okolic tych miast, a także okolic Częstochowy.