Robisz się czerwony po opalaniu? Dermatolog: To nie jest normą
Czerwona skóra po opalaniu nie jest normą - mówi dermatolog dr Małgorzata Słowik-Rylska, dodając, że "to znak ostrzegawczy". Ekspertka zwróciła uwagę, że zachowanie umiaru podczas kąpieli słonecznych i odpowiednia ochrona ciała są kluczowe w zapobieganiu powstawania nowotworów skóry.
30.06.2024 14:15
Czerniak to jeden z najczęstszych nowotworów skóry, a częstość jego występowania stale rośnie. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na całym świecie co roku diagnozuje się około 325 tys. nowych przypadków czerniaka. W Polsce wykrywanych jest około 4 tys. nowych przypadków rocznie. W ostatniej dekadzie uległa ona niemal podwojeniu.
Dr Małgorzata Słowik-Rylska, która jest prezesem oddziału świętokrzyskiego Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, podkreśliła, że zachowanie umiaru podczas opalania i odpowiednia ochrona skóry są kluczowe w zapobieganiu powstawania nowotworów skóry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przypadków raka skóry wciąż przybywa"
- Statystyki pokazują, że przypadków raka skóry, w tym czerniaka i raków nieczerniakowych, wciąż przybywa. Poparzenia słoneczne i niewłaściwe korzystanie ze słońca są głównymi winowajcami. Słońce jest nam potrzebne, poprawia nastrój i wspomaga produkcję witaminy D, ale poparzenia słoneczne mogą prowadzić do mutacji w skórze, które w przyszłości mogą zainicjować nowotwór - przekazała dermatolog.
Jak dodała, "czerwona skóra po opalaniu nie jest normą, to znak ostrzegawczy", to reakcja obronna organizmu na nadmierną ekspozycję na promieniowanie UV i wyraźny sygnał, że doszło do uszkodzenia skóry.
Specjalistka wyjaśniła, że nie można tego bagatelizować, ponieważ każde poparzenie słoneczne zwiększa ryzyko powstawania nowych znamion na skórze. Nowe znamiona są bardziej podatne na dalsze uszkodzenia i mutacje, co z kolei może prowadzić do poważniejszych problemów zdrowotnych, w tym raka skóry.
- Dlatego tak ważne jest, aby unikać wielokrotnych poparzeń, kumulacyjnej dawki promieniowania UV i dbać o odpowiednią ochronę skóry za każdym razem, gdy jesteśmy narażeni na działanie słońca - powiedziała.
Osoby o jasnej karnacji są bardziej narażone
Nie ma uniwersalnego czasu bezpiecznego opalania - dodała ekspertka, podkreślając, że zależy to od typu skóry. Osoby o jasnej karnacji są bardziej narażone na poparzenia.
- Nie powinniśmy pozwalać, aby nasza skóra stawała się czerwona od słońca. Nawet jeśli ktoś twierdzi, że "tak ma", nie jest to prawidłowe i nie może być traktowane jako usprawiedliwienie. Należy stosować filtry przeciwsłoneczne, ale także pamiętać, że dzięki nim nie możemy przebywać na słońcu bez ryzyka, a jedynie nieco dłużej. Przede wszystkim należy unikać słońca między godziną 10 a 16. W upalne dni warto nosić kapelusz i przewiewne ubrania z długim rękawem - dodała dr Słowik-Rylska.
Jak również zaznaczyła specjalistka, ze szczególną uwagą powinniśmy podchodzić do ochrony dzieci przed promieniowaniem słonecznym. - Nigdy nie powinniśmy pozwalać dzieciom opalać się jak dorosłym. Wrażliwa skóra dzieci jest bardziej narażona na uszkodzenia spowodowane promieniowaniem UV, co może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych w przyszłości. Dzieci powinny być chronione przed słońcem, nosić filtry przeciwsłoneczne i przebywać w cieniu. Kąpiele wodne powinny odbywać się w ochronnych ubraniach - dodała dermatolog.
Kremy, nakrycia głowy i kontrole dermatologiczne
Kremy z wysokim filtrem SPF powinny być nakładane co najmniej 15 minut przed wyjściem na słońce i ponownie aplikowane co kilka godzin, a także po kąpieli.
Dr Słowik-Rylska zaznaczyła, że regularne kontrole dermatologiczne i samokontrola znamion to klucz do zdrowej skóry. Znamiona powinno się kontrolować przynajmniej raz do roku, szczególnie przed lub po lecie. - Jeśli znamię zmienia kolor, kształt, szybko rośnie lub pojawia się nowa zmiana skórna, należy skonsultować się z lekarzem. Indywidualne podejście jest kluczowe - powiedziała ekspertka.
Warto również rozważyć stosowanie kremów przeciwsłonecznych przez cały rok. Chronią one nie tylko przed poparzeniami, ale również zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Wczesne wykrycie czerniaka zwiększa szanse na wyleczenie do ponad 90 proc.
Czytaj też: