Robertson z Putinem o NATO
George Robertson (AFP)
Sekretarz generalny NATO George Robertson będzie rozmawiał w piątek w Moskwie z prezydentem Władimirem Putinem o planach zbliżenia Rosji i Sojuszu. Plany te przewidują utworzenie nowego organu konsultacyjnego, w którym Rosja byłaby równoprawnym partnerem.
23.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Robertson ujawnił także na czwartkowej konferencji prasowej, że na tym forum Rosja miałaby prawo veta w niektórych kwestiach. Nie ujawnił jednak żadnych szczegółów.
Sekretarz generalny NATO, który przebywa w Moskwie z 2-dniową wizytą spotkał się już z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Iwanowem. W piątek czeka go spotkanie nie tylko z prezydentem Putinem, ale również z szefem rosyjskiej dyplomacji Igorem Iwanowem.
Pomimo obaw wielu wojskowych, Władimir Putin uczynił współpracę z zachodnimi instytucjami jednym z priorytetów swojej polityki zagranicznej. Jednocześnie jednak chce, aby kraje zachodnie traktowały Rosję z należnym respektem.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Putin zapewniał, że jego kraj nie chce być członkiem NATO, gdyż jest samowystarczalny pod względem ekonomicznym, technicznym i wojskowym. _ Rosja dąży natomiast do nawiązania konstruktywnych relacji z organizacjami międzynarodowymi_ - dodał rosyjski prezydent.
Podczas czwartkowych rozmów obie strony zgodziły się, że w dzisiejszych czasach forma konsultacji przez Stałą Radę Rosja - NATO jest niewystarczająca. Robertson deklarował, że rosyjscy przedstawiciele mogliby być zapraszani na posiedzenia Rady Sojuszu. Według niego, Rosjanie mogliby mieć prawo głosu, ale tylko w sprawach walki z terroryzmem, nierozprzestrzeniania broni jądrowej i budowy w Europie systemu obrony antyrakietowej.
Różnice zdań mogły dotyczyć jedynie kwestii rozszerzenia NATO - zwłaszcza o państwa bałtyckie. Robertson dał jednak w Moskwie do zrozumienia, że kompromisów nie będzie i NATO będzie się rozszerzać. (miz)