Resort sprawiedliwości porozumiał się z Episkopatem w sprawie promowania uczelni powołanej przez Ziobrę
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski zabiegał w Episkopacie, by księża w całej Polsce promowali nowy kierunek na publicznej uczelni powołanej przez Zbigniewa Ziobrę – dowiedziała się WP. Chodzi o studia prawnicze w Szkole Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości. Po uzgodnieniach między resortem a Episkopatem, rektor uczelni rozesłał do proboszczów list.
21.05.2021 16:10
Generał Marcin Strzelec, rektor uczelni, w piśmie do księży prosi o przekazywanie wiernym informacji o nowym kierunku. Zachęca do wieszania plakatów w parafialnych gablotach i wykorzystywaniu mediów społecznościowych do promocji. Zapytany przez WP o taką formę współpracy, twierdzi, że to szansa na szybkie dotarcie do zainteresowanych. Po chwili dodaje, że to również oszczędność publicznych pieniędzy, które mogłyby zostać wydane na reklamę.
Marcin Romanowski nie chciał odpowiedzieć na szczegółowe pytania o współpracę z Episkopatem. Biuro komunikacji ministerstwa sprawiedliwości w przesłanym oświadczeniu stwierdziło, że resort wspiera działania promocyjne, ”ponieważ studia prawnicze na SWWS są prestiżowe i bezpłatne”.
Episkopat zapewnia, że z zasady wsparcie promocyjne księży ma charakter grzecznościowy. ”Tak było i we wspomnianym przypadku. W tej sprawie nie zawierano umów z żadnym podmiotem publicznym” – przekazało nam biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.
List do księży
- W nawiązaniu do listu od Podsekretarza Stanu dr. Marcina Romanowskiego, zwracam się z uprzejmą prośbą o rozpowszechnianie informacji wśród wiernych o otwarciu kierunku "Prawo” w Szkole Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości poprzez na przykład wywieszenie załączonych materiałów promocyjnych w gablotce parafialnej – napisał w liście do księży proboszczów rektor Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości generał Marcin Strzelec.
- To bezpłatne, jednolite studia magisterskie, kładące nacisk na zdobycie wiedzy praktycznej oraz kształcenie zgodne z chrześcijańską etyką i poszanowaniem godności człowieka. Nasze studia o profilu praktycznym to trzy lata nauki przedmiotów prawniczych i dwa lata praktyk na jednej z wybranych przez studenta ścieżek zawodowych realizowanych m.in. w Ministerstwie Sprawiedliwości i innych instytucjach centralnych – podkreślał generał Marcin Strzelec.
Rektor zachęcał parafie, by zaproszenie na studia zamieszczały również na swoich stronach internetowych i w mediach społecznościowych.
Treść listu opisał wcześniej również portal OKO.press. Jego wysłanie było poprzedzone konsultacjami wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego z Episkopatem – to nowe informacje, do których dotarła WP. Polityk podkreślał, że uczelnia powołana przez Zbigniewa Ziobrę będzie promowała chrześcijańskie wartości. Absolwenci mają być zapleczem resortu sprawiedliwości i innych instytucji centralnych.
Rektor Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości: "Szybko i skutecznie"
Generał Marcin Strzelec w rozmowie z WP podkreśla, że promowanie SWWS przez duchownych pozwoli na szybkie dotarcie do zainteresowanych. Według niego to decyzja podyktowana troską o finanse publiczne, dzięki której uda się ograniczyć wydatki na reklamę. Rektor uczelni nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, do ilu parafii trafiły listy. Twierdzi, że akcja nie ma nic wspólnego z polityką.
Resort Zbigniewa Ziobry: "Prestiżowe i bezpłatne studia"
Ministerstwo sprawiedliwości nie odpowiedziało na szczegółowe pytania. Biuro komunikacji resortu w oświadczeniu swobodnie odnosi się do sprawy, nie przedstawiając konkretów.
- Szkoła Wyższa Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministerstwie Sprawiedliwości realizuje ogólnopolską kampanię promocyjną związaną z rozpoczęciem od nowego roku akademickiego kształcenia studentów na kierunku prawo. Ministerstwo Sprawiedliwości wspiera te działania, ponieważ studia prawnicze na SWWS są prestiżowe i bezpłatne. Zapewniają studentom m.in. naukę prawniczych języków obcych, zawodowe praktyki i staże, a także atrakcyjne stypendia naukowe i socjalne – napisano w oświadczeniu.
Uczelnia przekazała informację o ofercie studiów różnym podmiotom, tak aby ją jak najszerzej rozpowszechnić. Oferta została przekazana m.in.: szkołom ponadpodstawowym, ochotniczym strażom pożarnym i klubom sportowym – informuje resort sprawiedliwości.
Episkopat: Charakter grzecznościowy
Również Episkopat nie odpowiedział na szczegółowe pytania o to, na jakiej podstawie wiceminister sprawiedliwości zabiegał w Episkopacie o współpracę przy promowaniu uczelni.
”Kościół katolicki wspiera promocję wielu inicjatyw o charakterze społecznym, związanych z bezpieczeństwem, ochroną zdrowia, ekologią, edukacją i szkolnictwem, zarówno fundacji, stowarzyszeń, jak i instytucji publicznych, w tym uczelni wyższych. Z zasady wsparcie promocyjne ma charakter grzecznościowy, tak było i we wspomnianym przez Pana Redaktora przypadku. W tej sprawie nie zawierano umów z żadnym podmiotem publicznym” – napisało Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski.
Przymusiński: Czy taki dyplom będzie cokolwiek wart?
- Ministerstwo sprawiedliwości powinno zajmować się rządzeniem. Szkolnictwo wyższe powinno być wolne. Wydawało się, że szkoły resortowe to już przeżytek – komentuje w WP Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.
- Ta uczelnia przywołuje skojarzenia z ”duraczówką”, szkołą dla sędziów utworzoną w późnych latach 40-tych. Mam wątpliwości, czy szkoła z tak stronniczą kadrą będzie potrafiła wykształcić dobrego prawnika. Na miejscu młodych osób zastanowiłbym się, czy taki dyplom będzie cokolwiek wart – dodaje sędzia.
- Uważam, że Episkopat powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jego rolą jest promowanie tak wątpliwych inicjatyw i co ma to wspólnego z potrzebami wiernych – mówi Bartłomiej Przymusiński.