Reporter TVN w Tajlandii Wojciech Bojanowski został zatrzymany
Wojciech Bojanowski, reporter TVN24, który relacjonował akcję ratowniczą w tajlandzkiej jaskini, został zatrzymany pod zarzutem korzystania z drona.
10.07.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:29
"Nasz reporter Wojciech Bojanowski został zatrzymany w Tajlandii pod zarzutem używania drona przy wejściu do jaskini. Nie mamy z nim obecnie kontaktu" - czytamy we wpisie opublikowanym na oficjalnym koncie TVN24 na Twitterze.
Wojciech Bojanowski relacjonował akcję ratowniczą w Tham Luang w Tajlandii. Wyprowadzanie 12 chłopców oraz ich trenera z jaskini zakończono we wtorek po południu. Reporterowi TVN24 zarzucono sterowanie dronem w pobliżu lądowiska w momencie, gdy lądował na nim śmigłowiec ratunkowy.
Nieprawdopodobna akcja ratunkowa w Tajlandii. Wszystko skończyło się sukcesem
Pierwszy etap akcji ratowniczej rozpoczął się w niedzielę. Płetwonurkom udało się wydostać z jaskini czterech chłopców. Nurkowie na tym poprzestali, by uzupełnić zapasy tlenu. W poniedziałek akcję wznowiono.
Płetwonurkowie wykorzystali doświadczenia z poprzedniego dnia, dzięki czemu akcja przebiegła szybciej i sprawniej, niż zakładano. Udało się pomóc kolejnym czterem chłopcom. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy kolejnego dnia uda się wydostać ostatnich 5 osób - czterech nastolatków oraz ich trenera.
Dowódca operacji zastrzegał, że do tej pory plan układano tak, by pomagać po czterem chłopcom. Ale we wtorek po południu poinformowano, że wszyscy nastolatkowie oraz ich trener zostali uratowani. Zapewniono, że są w "dobrym stanie", ale muszą przejść kwarantannę.
Chłopcy zostali odnalezieni w zeszły poniedziałek, po 9 dniach poszukiwań. Do jaskini weszli po treningu w sobotę 23 czerwca. Odwrót nastoletnim piłkarzom i ich trenerowi odcięła woda zalewająca wąskie wejście, z którego skorzystali. Przeżyli, bo znaleźli komorę powyżej poziomu wody.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl