Religa do Belki: potrzeba pieniędzy na ratowanie życia
Kandydat na prezydenta Zbigniew Religa zwrócił się listownie do premiera Marka Belki o uruchomienie pieniędzy z rezerwy ogólnej państwa na procedury medyczne służące ratowaniu życia ludzkiego.
19.07.2005 | aktual.: 19.07.2005 14:57
Religa powiedział na wtorkowej konferencji w Warszawie, że chce też, aby rząd udzielił gwarancji Narodowemu Funduszowi Zdrowia, który mógłby wtedy wziąć kredyt na sfinansowanie potrzeb medycznych szpitali w Polsce. Kredyty potrzebne są na normalne funkcjonowanie szpitali - podkreślił kandydat.
Jak dodał, konieczna jest również "nagła" nowelizacja ustawy budżetowej, która miałaby na celu znalezienie pieniędzy na funkcjonowanie szpitali. Podkreślił, że w tegorocznym budżecie znajdują się pieniądze, które nie zostaną wydane w tym roku.
Podkreślił, że do wystosowania listu do premiera skłoniło go zamknięcie w poniedziałek oddziału onkologicznego w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Powodem była trudna sytuacja finansowa placówki. Sytuacja w jakiej się znalazły szpitale, to jest zagrożenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków - ocenił Religa.
Religa zaapelował też do ministra zdrowia Marka Balickiego oraz prezesa NFZ Jerzego Millera, aby "zaprzestali się przekomarzać" i wspólnie przedstawili "rzetelną ocenę sytuacji finansowej polskich szpitali".
Zdaniem kandydata, jeśli procedury jakie proponuje nie zostaną wszczęte, na jesieni grozi nam jeszcze poważniejszy kryzys w służbie zdrowia niż obecnie. Ilość szpitali, która powie "skończyły się limity, nie mamy pieniędzy" będzie bardzo duża i zrobi się prawdziwa tragedia - powiedział Religa.
Podczas konferencji Religa odniósł się też do niekorzystnych dla siebie wyników ostatnich sondaży prezydenckich. Z najnowszego sondażu PBS dla "Gazety Wyborczej" opublikowanego we wtorek wynika, że w I turze wyborów zająłby piątą lokatę. Według sondażu GfK Polonia dla wtorkowej "Rzeczpospolitej" - czwartą.
Kandydat podkreślił, że "najważniejsza rzecz w chwili obecnej to sytuacja finansowa szpitali, a nie sondaże". Dodał jednak, że ich wyniki skłaniają go do refleksji i "determinacji w dalszym działaniu i przekonywaniu ludzi, że najlepszym dla nich kandydatem jest Zbigniew Religa".
Kandydat zadeklarował, że zrobi wszystko, by wejść do drugiej tury. W jego ocenie "najlepszy skład drugiej tury dla Polski" to on sam i kandydat PiS Lech Kaczyński. Dodał jednak, że o tym, kto się w niej znajdzie, mówić będzie można dopiero w połowie września.