Relacje z USA dla WP - Adam Idczak i Marek Owczarczyk
Piatek wieczor, mija czwarty dzien od momentu tragedii. Jest 7 wieczorem, wokol budynkow zbiera sie coraz wiecej osob. Kazdy z nas przyniosl ze soba swiece. Niektorzy trzymaja w reku male flagi amerykanskie. Sasiad z ostatniego pietra wyciagnal gdzies z szafy ogromnych rozmiarow amerykanski sztandar.
Dzisiejszej nocy jestesmy wszyscy razem: Polacy, Hiszpanie i inne nacje. Panuje atmosfera skupienia i smutku. Nawet Arabowie, ktorzy mieszkaja na przeciwko nas wystawili w oknach zapalone swiece. Pierwszy raz w zyciu spotkalem sie z taka jednoscia narodow.
Dzisiejszej nocy cala Ameryka, caly swiat wyszedł na ulice, aby zjednoczyc sie z tymi, ktorzy zgineli i z tymi ktorzy nadal poszukuja zaginionych w gruzach WTC i Pentagonu. Stanelismy dzisiaj razem aby zaprotestowac przeciw terrorowi na Swiecie. Chwila ta na cale zycie pozostanie w naszych serca. Boze Blogoslaw Ameryke. Boze Blogoslaw Caly Swiat. Takie wlasnie slow wa przeplataly sie wsrod nas. Niektorzy plakali, nie ukrywajac tego. Dzisiaj nikt nie wstydzil sie lez.
Nawet nie wyobrazacie sobie jaki to widok kiedy jedziesz do pracy Brooklyn-Queens Expressway w kierunku Manhattanu, spogladasz w jego kierunku i nie widzisz juz stojacych przed soba "blizniaczych" wiezowcow WTC. Ich widok towarzyszyl mi przez 7 lat pobytu w USA. Ostatni raz mialem okazje zobaczyc je z bliska dzien przed zamachem pracujac cztery ulice od nich.
New York City wyglada teraz jak wielki kolos, ktoremu podcieto obie nogi. Zjednoczmy sie wiec wszyscy, aby nigdy wiecej zadne z miast nie doswiadczylo tego co NYC.
Adam Idczak & Marek Owczarczyk