Rekonstrukcja rządu. Piotr Mueller o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu i PSL. "Nie ma takich marzeń"
Rzecznik rządu skomentował doniesienia o tym, że Porozumienie i Solidarna Polska chcą oddelegować swoich ludzi dla Kancelarii Premiera. Wszystko po to, aby "przetrzeć szefowi rządu na ręce". Piotr Mueller przyznał, że na ten moment nie ma decyzji co do składu personalnego KPRM. Podkreślił jednak, że znajdują się tam przedstawiciele różnych środowisk politycznych. - Określenie "patrzeć komuś na ręce" ma wprowadzać trochę emocji - mówił polityk. Mueller odniósł się do potencjalnej obecności Władysława Kosiniaka-Kamysz i PSL w rządzie. - To daleko idące spekulacje. Sam lider ludowców podkreśla, że nie ma takich marzeń, ani perspektyw - przyznał. Rzecznik rządu przypomniał wcześniejsze wypowiedzi o tym, że "dla osób, które podzielają pewne poglądy, będzie w miejsce w szeroko rozumianym obozie Zjednoczonej Prawicy". Zaznaczył jednak, że na razie nie ma takiej deklaracji ze strony samego PSL i "trudno mówić, że to jest realne".