Reelekcja Andrzeja Dudy. Paweł Mucha: Jeśli będzie kandydował, to tylko z poparciem PiS
- Na to oświadczenie przyjdzie jeszcze czas. Będzie to oświadczenie samego prezydenta, a nie któregoś z jego ministrów - stwierdził Paweł Mucha, wiceszef kancelarii prezydenta. Tak odpowiedział na pytanie, czy Andrzej Duda będzie się ponownie ubiegał się o fotel prezydenta.
Minister Paweł Mucha był w czwartek gościem RMF FM. Przypomniał, że kadencja Andrzeja Dudy kończy się dopiero 6 sierpnia przyszłego roku. Przyznał, że "jest oczekiwanie dużej części społeczeństwa", by prezydent ubiegał się o reelekcję, bo "jest oceniany bardzo dobrze". Zapowiedział, że Andrzej Duda ogłosi swoją decyzję w ciągu kilku miesięcy.
- Ta decyzja, jeśli już będzie ogłoszona, to będzie się spotykać z szerokim poparcie społecznym i bardzo jest prawdopodobne, że będzie także poparcie Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Paweł Mucha. - Gdyby dzisiaj ta decyzja była ogłaszana, to przy poparciu Prawa i Sprawiedliwości. Inne scenariusze wydają mi się mało prawdopodobne - dodał.
Na pytanie, czy Donald Tusk byłby wygodnym rywalem dla Andrzeja Dudy w walce o fotel prezydenta, Mucha przyznał, że nie wie, czy "byłby łatwym czy trudnym przeciwnikiem".
Spotkanie z niepełnosprawnymi?
Czy prezydent przedstawi projekt inicjatywy wpisania członkostwa Polski w Unii Europejskiej do konstytucji?
- Nie wykluczałbym takiej inicjatywy - powiedział Mucha. Dodał jednak, że osiągnięcie porozumienia w tej kwestii jest mało prawdopodobne przed wyborami parlamentarnymi i raczej może dojść do tego w przyszłej kadencji parlamentu.
Pytany o to, czy Andrzej Duda spotka się z osobami niepełnosprawnymi, które będą protestowały 23 maja przed Pałacem Prezydenckim, Paweł Mucha odpowiedział:
- Prezydent spotyka się ze środowiskiem osób niepełnosprawnych, ma wiedzę na bieżąco. Jeżeli będzie takie oczekiwanie, to kancelaria prezydenta będzie się do tego odnosiła. W okresie prezydentury Andrzeja Dudy, jeżeli chodzi o byt przeciętnej polskiej rodziny i sytuację osób niepełnosprawnych, wiele się udało zrobić in plus.
Paweł Mucha zaznaczył, że mamy do czynienia ze "zjawiskiem polityzacji" protestów i "w imieniu określonych środowisk wypowiadają się osoby, które kandydowały, bądź ich dzieci zdobyły mandaty".
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl