Czołg na tornada
Reed Timmer postawił sobie za cel dotarcie jak najbliżej tornada. W tym celu powstał jego super pojazd. "Musiałem się dostać do środka trąby powietrznej. Umożliwia to wykonany na zamówienie pojazd do łowienia burz, którym dziś jeżdżę. Ręcznej roboty maszyna, która obecnie służy mi za samochód do łowienia burz, czyli 'czołg na tornada', niewątpliwie przeniesie mnie dalej w głąb nieznanego terytorium i w odleglejszą przyszłość. Ten pojazd zrodził się właściwie z jednego prostego pytania: co się dzieje tam w środku? Według mnie pewne największe znaki zapytania w nauce zajmującej się tornadami znikną dopiero wtedy, gdy naukowcy będą mogli zbierać dane wewnątrz tornada. Dlatego uznałem, że mój pojazd powinien się nadawać do tego, żeby mnie tam zabrać.
(...) Był najbardziej zwariowanym samochodem, jaki kiedykolwiek widziałem. Wyglądał jak coś pomiędzy poduszkowcem, myśliwcem i trampkiem do koszykówki marki Air Jordan. Obeszliśmy go z Kevinem dookoła. Pokazał mi wszystkie funkcje. Wykonane na zamówienie zawieszenie po włączeniu przełącznika umieszczonego w kabinie obniżało pojazd o ponad 15 centymetrów, żeby mógł "przykucnąć" podczas huraganowych wiatrów. Gumowa listwa wokół całego nadwozia nie pozwalała im wiać pod samochodem i potencjalnie unieść go w powietrze. Klatka zabezpieczająca wykonana z czterocentymetrowych rur otaczała zewnętrzną część pojazdu i była do niego przymocowana w czternastu różnych punktach. Następnie Kevin przyspawał do tej klatki drugie stalowe poszycie i zainstalował w nim obsługiwane ręcznie okna z lexanu (tego samego materiału, którego używa się do produkcji szyb kuloodpornych). Zainstalował także plastikową kopułę na dachu, żeby zrobić miejsce dla peryskopowej kamery wideo HD. Na koniec pomalowaliśmy całość na bordowo.
Fragmenty książki "Łowca burz ", której autorami są Reed Timmer i Andrew Tilin, wykorzystano dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak.
(evak)