"Ręce opadają". Komentarze do sprawy Piotra Kraśki
Dziennikarz TVN24 Piotr Kraśko jest szeroko krytykowany po nowej publikacji "Super Expressu" na jego temat. Gazeta ujawniła, że został on ukarany za prowadzenie samochodu bez uprawnień.
13.12.2021 11:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak ustalił "Super Express", sąd w Łomży ukarał grzywną 7500 zł Piotra Kraśkę za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Popularny dziennikarz robił to przez sześć lat. Przyznał się do winy. Po tym jak w kwietniu został zatrzymany do kontroli przez podlaską policję, na nowo zdał egzamin na prawo jazdy.
- We wrześniu sąd skazał mnie na grzywnę i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez rok. To oczywiście w pełni zrozumiała kara i od tej pory przemieszczam się siedząc na miejscu pasażera - powiedział Piotr Kraśko w rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz także: "No, cóż...". Polityk PiS zdegustowany słowami Tuska. Użył dosadnego porównania
Kraśko prowadził bez prawa jazdy. "Ręce opadają"
Zachowanie dziennikarza TVN24 jest szeroko krytykowane w internecie.
"To już - nomen omen - jazda po bandzie. Złe jest przekroczenie prędkości czy spowodowanie na drodze wypadku. Ale wsiadanie za kierownicę przy odebranych uprawnieniach to już łamanie prawa od początku do końca, z rozmysłem. Bardzo krzywa akcja" - napisał Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
"Krótko: Piotra Kraśko powinna spotkać konfiskata samochodu. A nie śmieszna dla niego grzywna i przedłużenie zakazu, który i tak łamie" - napisał warszawski aktywista Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
"Kolejna sprawa z serii AUTOrytety. Moim skromnym zdaniem konfiskata samochodu - która będzie teraz wobec pijanych kierowców - powinna także obejmować tych, którzy jeżdżą, mimo cofniętych uprawnień" - skomentował Łukasz Zboralski, szef portalu brd24.pl.
"Przez 6 lat jeździł sobie bez prawka?! Ręce opadają" - napisała Kamila Baranowska z tygodnika "Do Rzeczy".
"Podobno Piotr Kraśko zostanie przesunięty do TVN Turbo" - ironizował Marcin Dobski z portalu Salon24.pl