Eksplozje w rosyjskim Biełgorodzie. "To rakiety"
Trzy rakiety miały zostać zestrzelone przez Rosjan nad Biełgorodem i okolicach - przekazał gubernator obwodu biełgorodzkiego Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Gładkow. Ukraińcy nie skomentowali jeszcze tych doniesień.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rakiety nad Biełgorodem. "Doszło do uszkodzeń"
Nad Biełgorodem i obwodem biełgorodzkim system obrony powietrznej zestrzeliła trzy pociski pociski - przekazała propagandowa agencja Kremla RIA Novosti, cytując Gładkowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie twierdzą, że jeden z elementów zestrzelonej rakiety spadł na osiedle mieszkaniowe w Biełgorodzie. "Doszło do uszkodzeń. Uszkodzenia odłamkami odnotowano również w kilku gospodarstwach domowych w obwodzie biełgorodzkim".
Cytowany przez RIA Novosti, burmistrz Biełgorodu Walentyn Demidow, potwierdza, że nikt nie został ranny. "Uszkodzone miały zostać też samochody" - przekazał portal Ukraińska Prawda. Władze w Kijowie nie skomentowały jeszcze doniesień z Biełgorodu. W komunikatach Rosjan nie sprecyzowano zaś pochodzenia rakiet.
Rosyjskie rakiety nie doleciały do Ukrainy?
Biełgorod leży zaledwie 40 km od północnej granicy z Ukrainą. Ze względu na niewielką odległość od głównych kierunków natarcia na Charków i Kijów od samego początku rosyjskiej inwazji stanowi ważne centrum logistyczne dla wojsk Putina.
To nie pierwszy przypadek, kiedy nad Biełgorodem słychać strzały rosyjskiej obrony powietrznej. Oskarżani są Ukraińcy, ale za część incydentów mogą odpowiadać awarie rosyjskich rakiet wystrzelonych z Biełgorodu w kierunku Ukrainy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
