Wykorzystali moment nieuwagi. Rosjanie zaatakowali. Rośnie liczba ofiar
16 osób zginęło, a 55 zostało rannych, w tym siedmiu ratowników, którzy brali udział w akcji ratunkowej w Odessie po rosyjskim ostrzale - wynika z informacji podawanych przez służby. Pocisk uszkodził gazociąg, a także 10 budynków. W trakcie akcji ratunkowej Rosjanie wystrzelili kolejny pocisk.
15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 15:23
Rosjanie zaatakowali Odessę po godz. 10 czasu polskiego. Władze ze względów bezpieczeństwa nie podały, gdzie uderzył pocisk. Szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Kiper przekazał, że spadł on na dzielnicę mieszkalną.
Gdy na miejsce zostały wysłane służby ratunkowe, które od razu zaczęły akcję gaśniczą i ratunkową, Rosjanie wystrzelili kolejny pocisk w to samo miejsce.
"Wszystkim rannym udzielana jest niezbędna pomoc" - podała Państwowa Służba Ratunkowa Ukrainy. Wiadomo już, że jeden z medyków zginął.
"Liczba ofiar śmiertelnych w Odessie wzrosła do 16 osób, są wśród nich okoliczni mieszkańcy, lekarz i ratownik. Rannych zostało kolejnych 55 osób, w tym siedmiu pracowników Państwowego Pogotowia Ratunkowego" – poinformował szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Kiper w komunikacie z godz. 15.
Pocisk uszkodził 10 domów prywatnych, stację paliw, gazociąg niskiego ciśnienia oraz dwa wozy strażackie i ratownicze. "Obecnie trwają prace mające na celu ugaszenie pożaru gazociągu oraz domu prywatnego" - dodano w komunikacie.
Na miejscu pracuje 50 ratowników i osiem jednostek służb ratowniczych.
Przeczytaj także: