Trwa ładowanie...
d414g6s
Rafał Trzaskowski zdumiony słowami Grzegorza Schetyny o Donaldzie Tusku

Rafał Trzaskowski zdumiony słowami Grzegorza Schetyny o Donaldzie Tusku

Były szef PO Grzegorz Schetyna stwierdził, że Donald Tusk jest potrzebny opozycji. - Dziwi mnie, że Grzegorz Schetyna w momencie, kiedy był przewodniczącym PO, to sam starał się scalać opozycję. Oczekiwałbym od niego, żeby kibicował Borysowi Budce, dzisiejszemu szefowi PO. Nie wiem, dlaczego nie mówi, że to on, jego szef, powinien się zająć scalaniem opozycji i szuka poza dzisiejszym kierownictwem PO - komentował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w programie "Tłit". - Grzegorz Schetyna ustawił się w funkcji recenzenta. Ma do tego prawo. Ale jeśli zależy mu na PO, powinien kibicować Budce, żeby to właśnie on był jedną z tych osób, które będą scalać opozycję - kontynuował. Trzaskowski podkreślił, że "Donalda Tuska nie ma dziś w polskiej polityce". - Jeśli wyrazi taką wolę, będzie chciał wrócić do polskiej polityki, na pewno znajdzie się dla niego miejsce. Dziś Tusk nie ogłosił chęci powrotu do polskiej polityki. Dziś odpowiedzialność za to, żeby opozycja się porozumiała, spoczywa na dzisiejszych szefach partii. Nie widzę potrzeby, by cały czas się odwoływać do osób, których w tej chwili w polskiej polityce nie ma - podsumował prezydent Warszawy.

Grzegorz Schetyna mówi, że Tusk jeRozwiń

Transkrypcja:

Grzegorz Schetyna mówi, że Tusk jest dzisiaj opozycji potrzeby jako ktoś, kto by mógł scalić tą opozycję. Pan natomiast w kampanii prezydenckiej kilka miesięcy temu podkreślał wielokrotnie, że Donalda Tuska w polskiej polityce już nie ma. Więc jak to jest z tym zapotrzebowaniem na Donalda Tuska? On powinien wrócić czy nie powinien wrócić, jest potrzebny, nie jest potrzebny? Mnie dziwi jedno, że Grzegorz Schetyna w momencie, kiedy był przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, to sam starał się scalać opozycję i akurat tu trzeba jasno powiedzieć, że przy wyborach europejskich mu się to udało - porozumienie wtedy między lewicą, PSL-em, a Platformę Obywatelską. I raczej bym oczekiwał od Grzegorza Schetyny, żeby przede wszystkim kibicował Borysowi Budce, dzisiejszemu szefowi Platformy Obywatelskiej. Czyli co, nie kibicuje Grzegorz Schetyna teraz? Nie wiem dlaczego nie mówi, że to właśnie Borys Budka, jego szef powinien się zająć przede wszystkim scalaniem opozycji i szuka poza kierownictwem dzisiejszej Platformy. Czyli ja rozumiem, że pan podkreśla to, że Grzegorz Schetyna przy okazji, choćby wyborów europejskich, łączył opozycję, współtworzył koalicję europejską, tak teraz dzieli tę opozycję? Nie, ja nie mówię, że dzieli opozycję, ja tylko mówię o tym, ale ustawił się Grzegorz Schetyna w funkcji recenzenta, ma do tego prawo. Natomiast jeżeli zależy mu na Platformie Obywatelskiej, no to przede wszystkim powinien kibicować Borysowi Budce, żeby to właśnie on był jedną z tych osób, która będzie scalać opozycję i tak dokładnie się dzieje. Dlatego że trwają przez cały czas prace, zostały powołane specjalne zespoły robocze, które mają przygotować wspólne stanowisko i my współpracujemy przede wszystkim w parlamencie z opozycją parlamentarną, to się oczywiście dzieje. I myślę, że to w tej chwili jest najważniejsze - już kończę, jedno zdanie - ja myślę, że dzisiaj trzeba popatrzeć na te siły polityczne, które są w parlamencie, bo ona uzyskały mandat demokratyczny, oczywiście na partię Szymona Hołowni, bo ona ma duże poparcie w sondażach, i po prostu my musimy ze sobą współpracować i tam, gdzie możemy, jasno powiedzieć, że przecież na końcu... O Szymona Hołownię zaraz zapytam, ale panie prezydencie, pozwoli pan, przepraszam, ale mam wrażenie, że pan nieco uciekł od pytania. Bo mówiliśmy o Grzegorzu Schetynie, a ja chcę zapytać o Donalda Tuska. Pan wielokrotnie podkreślał w kampanii, że Donalda Tuska w polskiej polityce już nie ma i tak powinno zostać? Panie redaktorze, no bo nie ma Donalda Tuska dzisiaj w polskiej polityce. A powinien być, panie prezydencie? Jeżeli wyrazi tego typu wolę i Donald Tusk będzie chciał wrócić do polskiej polityki, na pewno znajdzie się dla niego miejsce, bo jest osobą o niebywałych talentach i niebywałej charyzmie, natomiast dzisiaj Donald Tusk nie ogłosił chęci powrotu do polskiej polityki... Ale gdyby ogłosił, to byłby pan zadowolony, czy nie? ...i dzisiaj odpowiedzialność za to, żeby opozycja się porozumiała spoczywa na szefach dzisiejszych partii. Więc ja nie widzę potrzeby do tego, żeby się przez cały czas odwoływać do osób, których w tej chwili w polskiej polityce nie ma. Ale pan się odwoływał wielokrotnie w kampanii prezydenckiej do Donalda Tuska, podkreślając, że go nie ma. Wiele osób to pana wskazuje jako przyszłego czy obecnego nawet lidera opozycji. Pytanie, czy jeśli Donald Tusk - przepraszam, że powtarzam to piąty raz - wróciłby to polskiej polityki, to pan byłby usatysfakcjonowany? Panie redaktorze, jeżeli Donald Tusk będzie chciał wrócić do polskiej polityki, na pewno znajdzie się dla niego miejsce. Ale czy znajdzie się dla niego miejsce, nie wiem, w Platformie Obywatelskiej, w jednym szeregu z panem, w ruchu Wspólna Polska? Czy będzie pan zadowolony jego powrotu? Dlaczego ja nie odpowiadam bezpośrednio na pana pytanie, dlatego że polityka nie polega na tym, żeby rozmawiać o rozwiązaniach czysto hipotetycznych. No jeżeli Donald Tusk zgłosi swoją chęć powrotu do polskiej polityki, no to wtedy on stwierdzi, czy chcę wrócić do Platformy Obywatelskiej, czy chce ewentualnie patronować porozumieniu i wtedy będziemy o tym rozmawiali jako o konkretnym rozwiązaniu. Ja stwierdzam fakt, bardzo podstawowy, że dzisiaj odpowiedzialność za porozumienie na opozycji, bo przecież wszyscy wiemy o tym, że musimy współpracować, bo nie wygramy sami wyborów i na końcu będziemy musieli współpracować i rządzić razem, z tymi innymi siłami opozycji. I dzisiaj odpowiedzialność za to porozumienie spoczywa na wszystkich liderach partii opozycyjnych, które dzisiaj funkcjonują w Polsce.
d414g6s
d414g6s
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj