Rafał B. brutalnie zabił psa. Nowy wątek. Prokuratura sprawdzi jego związek z kłusownictwem
Zabił psa. Przejechał po nim kilka razy samochodem, a nagranie umieścił na profilu społecznościowym. W sieci krążą też zdjęcia, na których, jak twierdzą internauci, pozuje z martwymi dzikami. Jak ustaliliśmy, Rafał B. nie jest myśliwym. Jeśli używał broni na polowaniach, może trafić za kratki na dłużej niż 5 lat.
06.06.2019 | aktual.: 06.06.2019 14:22
Nagranie, na którym widać, jak Rafał B. zabija psa, otrzymała i pokazała Fundacja "Oleśnickie Bidy". Wcześniej miał je opublikować na swoim profilu na Facebooku sam sprawca. Na filmie widać biały samochód, który podjeżdża do psa. - Podnoś się! Podnoś się! - krzyczy kierowca. Najeżdża na psa i zatrzymuje się, gdy staje na nim. - Co ci k...? Co ci? Jak chodzić nie umiesz to masz teraz - klnie kierowca.
Po wszystkim odjeżdża. Zwierzę nie przeżyło.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem, przyznał się do winy i trafił na trzy miesiące do aresztu. Podejrzanemu za grozi pięć lat pozbawienia wolności.
Polował?
Za kratki może jednak trafić na dłużej. W sieci pojawiły się zdjęcia, na których - jak twierdzą internauci - Rafał B. pozuje z martwymi zwierzętami. Na innych widać zabite dziki ułożone w rzędach na trawie. Zdjęcia zostały opublikowane w 2014 i 2015 roku. Opatrzone są hasztagiem "polowanie zbiorowe".
Rozmawialiśmy z koleżanką Rafała B., która utrzymuje, że 21-latek od dziecka chodził na polowania z ojcem.
Spytaliśmy Polski Związek Łowiecki o to, czy Rafał B. jest myśliwym. Otrzymaliśmy następującą odpowiedź: "Zarząd Okręgowy PZŁ we Wrocławiu informuje, że Rafał B. nie figuruje w rejestrze członków Polskiego Związku Łowieckiego". Oznacza to, że nie jest myśliwym i nie może polować na zwierzęta. - Jeśli używa broni, to uprawia kłusownictwo - mówi WP Roman Rycombel, łowczy okręgowy z Zarządu Okręgowego we Wrocławiu.
Prokuratura potwierdza: weryfikujemy wątek
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy bada ten wątek w sprawie. Najpierw sprawdzi, czy na zdjęciach krążących w sieci faktycznie jest Rafał B. - Będziemy weryfikować te informacje na pewno. Z tego, co ustaliliśmy, członek rodziny podejrzanego jest myśliwym. Będziemy sprawdzać, czy podejrzany również polował na zwierzęta - powiedział WP prok. Marcin Firko.
Jak dodał, każdy czyn polegający na zabiciu zwierzęcia jest kwalifikowany jako czyn odrębny. - Wówczas kara będzie wyższa - poinformował prokurator rejonowy.
- Podczas przesłuchania Rafał B. zaprzeczył, by miał dokonać innych podobnych czynów jak ten mu zarzucany. Ale to nie oznacza, że nie będziemy sprawdzać tego bardzo szeroko - podsumował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl