Radosław Sikorski o Netanjahu: Szkoda, że tak niewdzięczny
Były szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, że konferencja bliskowschodnia dała Benjaminowi Netanjahu "tło do wystąpienia w kampanii wyborczej". Wybory parlamentarne w Izraelu odbędą się już 9 kwietnia.
W rozmowie z Deutsche Welle minister spraw zagranicznych z lat 2007–2014 Radosław Sikorski ocenił, że konferencja bliskowschodnia w Warszawie okazała się "amerykańskim darem dla premiera Netanjahu".
- Dała mu tło do wystąpienia w izraelskiej kampanii wyborczej. Szkoda, że tak niewdzięczny się okazał wobec Polski - ocenił polityk.
Apple pokazało nowego iOS. Konkurencja miała to już od dawna
"Merkel szykuje się do innej fazy życia"
Sikorski odniósł się również do Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która rozpoczęła się dzień do tej w Warszawie.
- Uważam ją za bardzo udaną. Mieliśmy największą w historii delegację amerykańską z wiceprezydentem na czele i kluczowymi senatorami oraz szereg wystąpień komentowanych przez światowe media - ocenił Radosław Sikorski.
Dodał, że wystąpienie kanclerz Angeli Merkel było mocne, bo powiedziała wprost o wykorzystywaniu niezgodnie z intencją systemu WTO.
- To, że pani kanclerz pozwoliła sobie na tak bezpośrednią interwencję pokazuje, że chyba powoli przygotowuje się do innej fazy swojego życia i oceniła, że już można - tłumaczył mając na myśli odejście Merkel z funkcji szefowej niemieckiego rządu Sikorski.
Na konferencji w Monachium był również obecny szef MSZ Mariusz Błaszczak. Polityk PiS spotkał się osobiście z wieloma amerykańskimi przedstawicielami. Jak zdradził, dyskutował z nimi m.in. o obecności wojsk USA w Polsce i dostał zapewnienie, że "szczególnie w Kongresie jest duże zrozumienie dla projektu Fort Trump". Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Zobacz także: Raport o NATO: Polska, Węgry i Turcja zagrożeniem