Radosław Sikorski może wrócić do polityki. Dostał propozycję startu w wyborach
Jak ustaliła Wirtualna Polska, były szef MSZ i były marszałek Sejmu Radosław Sikorski usłyszał propozycję startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Miałby kandydować z 1 miejsca w województwie kujawsko – pomorskim z list Platformy. Polityk nie potwierdził i nie zaprzeczył. - Jestem poza polityką - napisał nam jedynie.
04.09.2018 | aktual.: 04.09.2018 17:13
- Byliśmy przekonani, że nr 1 na liście w nadchodzących wyborach będzie europoseł Tadeusz Zwiefka. To on w 2009 roku zrobił 10 wynik w skali całego kraju, to on w 2014 roku pokonał Jacka Rostowskiego, ale to Sikorski jest bardziej rozpoznawalny i mimo wszystko lepiej zna się na sprawach europejskich. A po tym, jak PiS szykuje na lokomotywy wyborcze w wyborach do Parlamentu Europejskiego byłą premier Beatę Szydło i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego nie mamy wyjścia - musimy wrócić do znanych i rozpoznawalnych nazwisk - mówi nam osoba z kierownictwa PO. Według naszych ustaleń, Sikorski nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. - Waha się czy wrócić do polityki - dodaje nasze źródło.
- Sikorski jedynką w naszym okręgu? Ostatnio zarzekał się, że do polityki nie wróci. Ale w polityce przecież nigdy nic nie wiadomo - mówi nam inny polityk, poseł z okręgu kujawsko - pomorskiego.
Według ustaleń Wirtualnej Polski, były szef MSZ nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale jest blisko zaakceptowania propozycji. - Jesienią wydaje książkę o kulisach polskiej dyplomacji. Najpierw chce zobaczyć jakie będzie jej przyjęcie - mówi nam osoba z kierownictwa PO.
Na nasze pytania o ewentualny start w wyborach do PE napisał: - Jestem poza polityką - odpisał Sikorski.
W 2014 roku, w wyborach do PE w okręgu kujawsko – pomorskim mandaty zdobyli: Janusz Zemke (SLD)
, Tadeusz Zwiefka (PO) i Kosma Złotowski (PiS). Przepadł z kretesem ten, który miał ciągnąć wynik wyborczy Platformy – były wicepremier i minister finansów Jan Vincent Rostowski. Wśród partii nieznacznie wygrała PO z wynikiem 100 430 głosów. Na drugim miejscu znalazła się partia Jarosława Kaczyńskiego z wynikiem 96 663.
W 2015 roku Sikorski odszedł z polityki i założył swoją firmę. Pod szyldem „Radosław Sikorski. Sikorski Global” prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą i zajmuje się głównie, szeroko rozumianym doradztwem i zarządzaniem. Od czasu do czasu pojawi się też w mediach i skomentuje bieżące wydarzenia polityczne na Twitterze. Od 2016 roku zasiada również w Radzie Nadzorczej Bydgoskiego Parku Przemysłowo – Technologicznego.
Zobacz także: Radosław Sikorski: Donald Trump nie lubi Zachodu. Szuka pretekstu, żeby zniszczyć UE i NATO-6130285597505153c)
W 2015 roku, tuż przed wyborami do Sejmu skonfliktował się z ówczesną szefową rządu Ewą Kopacz. Poszło o miejsce na liście. Sikorski uważał, że to jemu należy się jedynka w Bydgoszczy. Z kolei premier Kopacz uważała, że lepszą kandydatką będzie jej znajoma, ówczesna szefowa MSW Teresa Piotrowska. W efekcie Sikorski wycofał się ze startu w wyborach.
- Dymisja Sikorskiego nie kończy jego kariery. Absolutnie nie. Ma zbyt wiele doświadczenia. Na świecie i w Europie jest bardzo znany, ma doświadczenie polityczne, jest wytrawnym politykiem. Czasami tak bywa w polityce, wiem to po sobie, że trzeba przeżyć trochę trudności — mówił wtedy Grzegorz Schetyna, obecny szef PO.
Tydzień temu w TVN24, Sikorski krytykował działalność polskiego rządu na międzynarodowej arenie. – Póki co jeszcze nas nikt nie wykluczył, ani nie wyklucza, ale już mamy znacznie mniejszy wpływ na to się dzieje w Unii Europejskiej. Możemy krzyczeć, możemy protestować, ale gdy zapadają ważne decyzje to już się raczej nas unika, bo jesteśmy problemem, a nie współdecydentem – mówił Sikorski.
Jako europoseł miałby znacznie większy wpływ na to co się dzieje na międzynarodowej scenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl