Radny PiS Krzysztof Waligórski potrącił 15-latka na pasach. Nie odpowie za spowodowanie wypadku
Jechał na akcję dotyczącą bezpieczeństwa na drogach. Nie dotarł, bo sam spowodował wypadek. Radny PiS powiatu pabianickiego potrącił ucznia wracającego ze szkoły. Czeka go sprawa przed sądem. Już jednak wiadomo, że będzie odpowiadał tylko za kolizję.
W lutym Krzysztof Waligórski, radny PiS, potrącił na pasach 15-letniego ucznia. Zarówno polityk, jak i uczeń mieli zielone światło. Jednak to kierowca powinien ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Teraz okazuje się że nie odpowie za spowodowanie wypadku.
O sprawie informuje "Dziennik Łódzki". Chłopiec w wyniku wypadku stracił przytomność, doznał urazu nogi. Początkowo, ze względu na obrażenia ucznia, policja zakwalifikowała sprawę jako wypadek. 15-latek w szpitalu spędził jednak nie więcej niż siedem dni. Dlatego prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie wypadku i przesłała policji materiały w kierunku wykroczenia.
Policja złoży do Sądu Rejonowego w Pabianicach wniosek o ukaranie Waligórskiego za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze publicznej nie zachowując należytej ostrożności. Co za to grozi radnemu? Grzywna w wysokości 500 zł bez ewentualnej konsekwencji utraty mandatu radnego.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Niezabawne okoliczności
Radny PiS potrącił chłopca na pasach, kiedy był w drodze z Konstantynowa Łódzkiego do Pabianic. Tam miał uczestniczyć w akcji rozdawania odblasków, które mają poprawić bezpieczeństwo mieszkańców.
Źródło: "Dziennik Łódzki"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl