Rada Europy ostrzega przed handlem kobietami podczas mistrzostw świata

Oczekuje się, że wzrośnie w tym okresie popyt na usługi prostytutek. Prostytucja jest w Niemczech legalna, ale Rada Europy obawia się, że półświatek przestępczy, chcąc wykorzystać "koniunkturę", będzie sprowadzał do Niemiec więcej kobiet, często pod fałszywymi pretekstami i zmuszał je do prostytucji.

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyłączyło się do innych organizacji, wzywając władze niemieckie do zdecydowanego zwalczania handlu kobietami. Postuluje się m.in. wprowadzenie i szerokie spopularyzowanie wielojęzycznych telefonów zaufania dla kobiet, które będą potrzebować pomocy.

Zgromadzenie Parlamentarne wezwało kraje europejskie do ratyfikowania konwencji przeciwko handlowi ludźmi; podpisało ją co prawda 26 krajów, ale w żadnym nie została jeszcze ratyfikowana. Podkreślono, że handel ludźmi "jest jednym z najszybciej rozwijających się rodzajów przestępczości".

Brytyjski konserwatysta Nigel Evans poinformował o statystykach policji londyńskiej, z których wynika, że sprzedane do domów publicznych kobiety bywają zmuszane do obsługiwania nawet do 40 klientów w ciągu jednej nocy.