Rada Bezpieczeństwa Narodowego po raz pierwszy z Nawrockim. Duda zabrał głos
Pierwszy raz zaprosiłem prezydenta elekta Karola Nawrockiego, co jest pewnym precedensem, ale wyraziliśmy opinię, że mamy nadzieję, że zapiszę się to jako tradycja na przyszłość. Uczestniczył w posiedzeniu RBN w charakterze gościa - powiedział po spotkaniu prezydent Andrzej Duda.
- Dodatkowo zaprosiłem po raz pierwszy - co jest pewnym precedensem, ale wyraziliśmy opinię, że mamy nadzieję, że zapisze się jako tradycja na przyszłość - prezydenta elekta, pana Karola Nawrockiego, w charakterze gościa. Właśnie po to, by też pomóc nowemu prezydentowi, który za sześć tygodni przejmie ode mnie urząd. Aby pomóc mu wdrożyć się i żeby już w tej chwili mógł sobie zbudować wiedzę na w tych kwestiach, które dzisiaj z punktu widzenia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej są jednymi z najważniejszych - mówił Duda.
- Wszystkie tematy, które były wskazane wcześniej, zostały dzisiaj przedyskutowane, a więc zarówno nasze przygotowania do zbliżającego się szczytu NATO, na który udam się w przyszłym tygodniu - przekazał prezydent.
Jak dodał prezydent Duda, na posiedzeniu RBN podkreślił najważniejsze tematy. - Wśród nich między innymi jest kwestia wydatków na obronność w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jak państwo wiecie, bardzo dla nas ważna - mówił Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głos z PSL ws. współpracy z Nawrockim. "Skazane na niepowodzenie"
Prezydent zwrócił uwagę, ze podniesienie wydatków na obronność w Sojuszu Północnoatlantyckim do co najmniej 3 proc. PKB państw członkowskich to była jego inicjatywa, którą podnosił już półtora roku temu. - Wtedy nawet nasi tutaj członkowie sceny politycznej. Tak bardzo ostrożnie do tego podeszli, sceptycznie, że to jest mała szansa, że to zostanie na forum NATO zaakceptowane, biorąc pod uwagę, że niektóre państwa mają problem z osiągnięciem 2 proc. No ale ja powiedziałem, że uważam, że sytuacja jest taka, zwłaszcza w kontekście agresji rosyjskiej na Ukrainę, że musimy podnosić te wydatki do poziomu przynajmniej takiego, jakie były niestety w czasach zimnej wojny - mówił prezydent.
- Teraz mamy propozycję sekretarza generalnego, jeszcze dalej idącą co najmniej 3 proc. PKB państw członkowskich na obronność, 1,5 proc. PKB państw członkowskich na szerzej pojęte kwestie strategicznego bezpieczeństwa. My się z tą propozycją zgadzamy, bo my wydajemy prawie 5 proc. naszego PKB na obronność - kontynuował prezydent.
- Dzisiaj tak wygląda to w polskich realiach i w związku z tym wszyscy też u nas się zgodzili, że oczywiście popieramy to. Jesteśmy tutaj za tym, bo my jako państwo problemu z tym nie mamy i uważamy, że trzeba, Trzeba wszystkich ku temu mobilizować, więc jakby nie ma żadnego problemu na naszej scenie politycznej, tutaj z konsensusem w tej kwestii. Oczywiście ten punkt w całej rozciągłości popieramy - dodał.
- Na szczycie NATO Polskę będę reprezentował ja, tradycyjnie, jako prezydent RP, tak jak to jest od wielu lat. Będą mi towarzyszyć przedstawiciele rządu: wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Każdy z nas ma swoje zadania do wykonania, więc proszę być spokojnym. Współpraca układa się bardzo dobrze, Polska mówi jednym głosem, problemów tutaj nie ma żadnych – dodał.
Zmiana konstytucji. Duda apeluje
W trakcie konferencji prasowej prezydent odniósł się także do jego inicjatywy zmiany konstytucji. Projekt zakłada wpisanie do konstytucji zabezpieczenie w ustawie budżetowej wydatków na obronność nie niższe niż 4 proc. rocznego PKB.
- My musimy mieć poziom bezpieczeństwa zachowany, a tylko wpisanie do konstytucji będzie gwarantowało, że gdyby na scenie politycznej zaistniało przekonanie, że poziom wydatków rzeczywiście może być obniżony z uwagi na zmianę sytuacji, na uspokojenie się otoczenia, bezpieczeństwa, to wtedy potrzebny jest konsensus taki, jaki jest wymagany do zmiany konstytucji - tłumaczył Duda.
- Dlatego jeszcze raz apeluję do wszystkich klubów parlamentarnych, do wszystkich członków naszego parlamentu. Do pana marszałka Hołowni, do pani marszałek Senatu Kidawy-Błońskiej, aby, jak najszybciej tę propozycję zmiany Konstytucji, wprowadzenia do konstytucji minimum 4 proc. PKB tego zapisu, którego propozycje ja zgłosiłem, aby jak najszybciej to zostało uchwalone. Wiem, że to zostało skierowane do pracy w komisjach, w parlamencie, ale apeluję o to, żeby te prace przetoczyły się jak najszybciej, bo to jest rzeczywiście bardzo ważne - zaznaczył.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Tematem także Ukraina
- Mówiliśmy o naszym stanowisku, jeśli chodzi o Ukrainę. Dzisiaj na polskiej scenie politycznej to stanowisko jest jednoznaczne – popieramy aspiracje euroatlantyckie Ukrainy, nie wycofujemy się z tego absolutnie. Tutaj zarówno strona rządowa, jak i ja, mówimy w tej sprawie jednym głosem – powiedział prezydent.
- Na pewno tę kwestię również zasygnalizujemy na szczycie NATO, bo uważamy, że ona jest ważna. To jest w polskim interesie, aby Ukraina ciążyła ku Zachodowi - podkreślił.