Pyton zawisł na liniach energetycznych. Nagranie mrozi krew w żyłach
W turystycznej prowincji Chonburi w Tajlandii mieszkańców jednego z osiedli zaniepokoił zwisający wąż na liniach energetycznych. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które po 30 minutach ściągnęły go na ziemię. Nagranie z akcji udostępniła agencja Reutera. Okazało się, że była to samica pytona siatkowego o długości 2,5 metra. Jak wyjaśnił Thipparat Petchthaweerat, właściciel mieszkania przy miejscu zdarzenia, pyton mógł szukać schronienia wysoko nad ziemią, ponieważ stał się obiektem zainteresowania bezpańskich psów. Lokalny pracownik od zadań specjalnych użył drabiny i przy użyciu metalowego chwytaka siłował się z drapieżnikiem. Potem Petchthaweerat przeszukał swoje podwórko i znalazł kolejne dwa węże. - Znalazłem dwa mniejsze pytony w moim ogrodzie. Myślę, że to była ich matka i wspięła się na kable, aby uciec przed bezpańskimi psami - przekazał 54-latek dla Reutera. Wszystkie pytony zostały wywiezione do pobliskich lasów, by wróciły do swojego naturalnego środowiska.