Pyton tygrysi w Wiśle. Dramatyczne nagranie z pościgu za konarem i kolejne potwierdzone ślady węża

Pyton nadal nie schodzi z ust Polaków. Był w okolicy Warszawy, potem był widziany pod Toruniem, a do sprawy włączył się detektyw Rutkowski. Teraz pokazano nagranie, na którym "coś" dobija się do łodzi. A poszukiwacze zdradzają: wąż był w okolicy bajorek w miejscowości Dębina.

Wylinka pytona znaleziona nad Wisłą
Źródło zdjęć: © Policja

Pyton tygrysi pojawił się w gminie Konstancin Jeziorna w powiecie piaseczyńskim. W okolicy miejscowości Gassy znaleziono ponad 6-metrową wylinkę węża. Wszystko wskazuje na to, że gad może ważyć nawet 50 kilogramów i mierzyć sześć metrów. Do akcji ruszyła Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Piasecznie, WOPR oraz OSP.

Wąż był widziany w rzece w okolicy miejscowości Glinki. - Próba ujęcia gada nie powiodła się - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską kom. Jarosław Sawicki oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie. Liczono, że pyton wyjdzie na plażę lub na wyspę na Wiśle, by się wygrzać po nocnym pływaniu w rzece. W tym przeszkadzała jednak deszczowa pogoda.

Pyton. Dramatyczne nagranie z łodzi i nowe ślady

Do akcji wkroczył detektyw Krzysztof Rutkowski. "Węże świetnie radzą sobie w wodzie. Przecież wystarczyło, żeby pyton wpełzł do Wisły i popłynął z nurtem" - wyjaśnił i przyznał, że pytona trzeba szukać w okolicach Torunia. Potwierdziła to pani Anita. "Wracałam toruńskim mostem i widziałam w rzece węża!!!! TO NIE JEST ŻART!!!!" - zgłoszenie takiej treści dotarło do redakcji ototorun.pl.

Ale pyton mógł wrócić w okolice Warszawy. Jak dowiedział się Fakt24, w okolicy Ciszycy doszło do pościgu za "tajemniczym kształtem sunącym tuż pod wodą". Ujawniono nawet nagranie. Coś dobijało się do łodzi, słychać było łomotanie, stuki i uderzenia. Do akcji wkroczył WOPR i pojmał... twardy konar oblepiony śmieciami. Tym razem nie był to pyton.

Obraz
© Fakt24

Ale do prawdziwych śladów dotarła fundacja Animal Rescue Polska z OSP Mosina. "Pies Koka wraz ze swoją przewodniczką Panią Renatą potwierdziły, że wąż przebywał na tym terenie jakiś czas temu. Koka doprowadziła nas do bajorek, gdzie znaleźliśmy ślady oraz do odchodów bliżej brzegów Wisły. Odchody zostały pobrane i dowiezione na badania genetyczne do laboratorium SGGW. Niestety odchody nie były świeże i w dużej części wymyte przez ostatnie deszcze" - podali poszukiwacze.

Obraz
© Animal Rescue

Ślady znaleziono nad Wisłą w okolicy miejscowości Dębina. Dlatego teraz pytona będą szukać od Kępy Oborskiej do Gassów, ze szczególnym uwzględnieniem wysp na Wiśle.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Pyton tygrysi terroryzuje mieszkańców Mazowsza. Kieruje się na wschód **

Wybrane dla Ciebie
Przemówienie szefa Pentagonu. Wspomniał o Polsce, padły pochwały
Przemówienie szefa Pentagonu. Wspomniał o Polsce, padły pochwały
Pożar kamienicy. Z ogniem walczy kilkudziesięciu strażaków
Pożar kamienicy. Z ogniem walczy kilkudziesięciu strażaków
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Wiceszef MON o "wypadku przy pracy"
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Wiceszef MON o "wypadku przy pracy"
Co przyniesie ostatni dzień weekendu? Prognozują zmianę w pogodzie
Co przyniesie ostatni dzień weekendu? Prognozują zmianę w pogodzie
Przełom ws. wojny w Ukrainie? Media: Putin i Zełenski zmuszeni do ustępstw
Przełom ws. wojny w Ukrainie? Media: Putin i Zełenski zmuszeni do ustępstw
Działo się w nocy. Tragedia w Indiach
Działo się w nocy. Tragedia w Indiach
Rosja zrywa umowy z Europą. Chodzi o współpracę wojskową
Rosja zrywa umowy z Europą. Chodzi o współpracę wojskową
Chiny testują nowego robota. Steruje ruchem i wykrywa wykroczenia
Chiny testują nowego robota. Steruje ruchem i wykrywa wykroczenia
Wielki exodus z Ukrainy. Wyjeżdża coraz więcej osób
Wielki exodus z Ukrainy. Wyjeżdża coraz więcej osób
Watykan zwrócił cenne przedmioty. "Historyczny dzień"
Watykan zwrócił cenne przedmioty. "Historyczny dzień"
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. "Dzieje się coś nieprzyjemnego"
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. "Dzieje się coś nieprzyjemnego"
Tragedia w Indiach. Nie żyją co najmniej 23 osoby
Tragedia w Indiach. Nie żyją co najmniej 23 osoby