Pytanie o unijne pieniądze oraz pismo polskiego rządu. Wiceszef MSZ mówi o europosłach PO
"Financial Times" podaje, że wypłata Polsce pieniędzy z Funduszu Spójności może być zagrożona. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że na nie ma decyzji w tej sprawie. Rzecznik Komisji Europejskiej twierdzi jednak, że strona polska skierowała pismo, w którym sama stwierdza, że nie spełnia wszystkich kryteriów, które pozwoliłyby Komisji Europejskiej finansować konkretnych inwestycji. - Skąd to zamieszanie, to odpowiedź jest wbrew pozorom banalnie prosta. Informacja o rzekomym zablokowaniu Polsce pieniędzy z Funduszu Spójności opiera się na informacjach urzędnika Komisji Europejskiej, który wcześniej współpracował z komisarzem Januszem Lewandowskim i komisarz Danutą Huebner, w czasach, gdy byli w Komisji Europejskiej. To informacja mająca charakter czysto polityczny, nie znajduje potwierdzenia w informacjach przekazywanych przez Komisję Europejską - mówił w programie "Tłit" Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych. - My mówimy jak jest. Mamy też wypowiedź komisarza ds. budżetu, który twierdzi, że nic nie stoi na przeszkodzie, by Polska mogła te środki otrzymywać pod warunkiem spełnienia kwestii proceduralnych. Tak się dzieje. Jesteśmy w technicznym dialogu. Jest podpisana umowa partnerstwa, którą podpisał pan premier z przewodniczącą KE. Oprócz Polski na podobnym etapie w kwestii Funduszu Spójności jest jeszcze osiem krajów, w tym Niemcy i Luksemburg - mówił poseł PiS. Patryk Michalski dopytywał dalej o pismo, w którym polski rząd miał stwierdzić, że nie wypełnia na razie wszystkich warunków z Karty Praw Podstawowych UE. - Jeżeli jest jak pan mówi, a ja tego pisma nie znam, to proszę zwrócić uwagę jak sam pan to ujął. W piśmie, które pan przywołał mowa o tym, że w tej chwili jest niewypełniony jeden czy drugi czynnik, ale rozliczenie nastąpi w przyszłym roku. Decyzja zapadnie za parę miesięcy. W rozmowach z KE sami urzędnicy unijni mówią, że decyzja będzie miała charakter polityczny, co też oddaje istotę funkcjonowania tej instytucji - dodał.