Cała Rosja usłyszała o porażkach Putina. Ten mówił o "ocaleniu" kraju

Rosyjski dyktator Władimir Putin uważa, że "uratował Rosję przed upadkiem w przepaść", przed którą kraj rzekomo znajdował się przed jego dojściem do władzy. W czwartek przez 4,5 godziny przekonywał obywateli, że Rosja nie ma problemów gospodarczych i ekonomicznych.

Putin podczas wielkiej konferencji
Putin podczas wielkiej konferencji
Źródło zdjęć: © Getty Images
Mateusz Czmiel

Pytanie, czy Putin, według własnej opinii, zdołał ocalić Rosję, jak prosił go Borys Jelcyn, przekazując mu władzę w 1999 roku, zadał korespondent BBC Steve Rosenberg podczas corocznej wielkiej konferencji Putina, podczas której dyktator odpowiada na przygotowane wcześniej pytania "zwykłych Rosjan", a także obecnych na sali dziennikarzy.

Konferencja była transmitowana przez wszystkie rządowe media.

Rekordowa inflacja, rozszerzenie NATO

Rosenberg wymienił rosyjskie straty od początku inwazji na Ukrainę, które zachodnie wywiady szacują na 650 tysięcy osób. Przypomniał wtargnięcie Sił Zbrojnych Ukrainy na obszar obwodu kurskiego, inflację na poziomie niespotykanym od aneksji Krymu oraz rozszerzenie NATO, które Putin zamierzał powstrzymać, rozpoczynając wojnę z Ukrainą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie tylko ocaliłem, uważam, że odsunęliśmy się od krawędzi przepaści - odpowiedział Putin. - Wszystko, co działo się z Rosją wcześniej i później, prowadziło nas do całkowitej, praktycznie totalnej, utraty naszego suwerennego statusu. A bez suwerenności Rosja nie może istnieć jako niezależne państwo - dodał.

Według Putina Jelcyn był "poklepywany protekcjonalnie po ramieniu" na Zachodzie, a kiedy sprzeciwił się nalotom NATO na Jugosławię, zaczęto go nazywać "alkoholikiem".

- Zrobiłem wszystko, aby Rosja była niezależnym, suwerennym mocarstwem, które potrafi podejmować decyzje we własnym interesie, a nie w interesie tych państw, które ciągnęły ją do siebie, aby wykorzystać ją do swoich celów - zapewnił Putin.

Dyktator wmawiał, że Rosja znajduje się w stabilnym stanie gospodarczym, co przekłada się na rozwój kraju, a wzrost cen tłumaczył tym, że dochody Rosjan rosną szybciej niż liczba dostępnych towarów. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, kiedy Rosji uda się wypchnąć Ukraińców spod Kurska.

źródło: The Moscow Times

Wybrane dla Ciebie