Czy wystarczą ziemniaki, wódka, herbata z samowaru? Zaczyna się upadek gospodarczy Rosji

Rubel gwałtownie stracił na wartości, a Rosjanie martwią się o ceny żywności i już bez skrupułów przeklinają urzędników Putina. - Chcielibyśmy widzieć Rosję staczającą się w otchłań kryzysu gospodarczego, jednak do buntu daleko. Oni mogą jeszcze długo wytrzymać - uważa ekonomista dr Adam Karpiński.

Władimir Putin. W Rosji zawrzało od doniesień o kryzysieWładimir Putin. W Rosji zawrzało od doniesień o kryzysie
Źródło zdjęć: © WP | Kremlin.ru, Telegram
Tomasz Molga

Najcięższe obelgi padają we wpisach na Telegramie pod adresem rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który wyraźnie zakpił sobie z Rosjan zszokowanych upadkiem wartości rubla. 27 listopada jeden dolar kosztował w Rosji ponad 120 rubli (wobec 90 we wrześniu). To największe osłabienie rosyjskiej waluty od początku inwazji na Ukrainę w 2022 roku. W czwartek kurs nieco odrobił stratę.

"Rosjanie nie powinni się martwić wzrostem kursu dolara, ponieważ pensje otrzymują w rublach" - powiedział Pieskow. Na rosyjskojęzycznym serwisie Telegram jest specjalny znaczek, wizerunek klauna, którymi użytkownicy mogą oznaczać osoby wygadujące wyjątkowe głupoty. Wypowiedź Pieskowa zebrała tysiące klaunów. Rosjanie wypominali, że "jego córka pracowała w Paryżu i zarabiała w euro". "W naszej gów... krainie bohaterom zostaje słonina i kartofle". "Genialny strateg Putin, zaczynaliśmy wojnę z dolarem za 60 rubli, teraz jest dwa razy tyle". "Koniec zagranicznych wyjazdów, a po ile będzie żywność?" - to najczęstsze narzekania Rosjan.

Poniżej słowa pocieszenia do Rosjan wypowiedziane przez Dmitrija Pieskowa, rzecznika Kremla

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Alarmująca ocena niemieckiego wywiadu. Analityk: nie jestem zaskoczony

Rosyjski ekonomista Wiaczesław Szirajew ostrzegł, że w scenariuszu kontynuacji dewaluacji rubla, żywność w Rosji zdrożeje o 20-30 proc., napędzając inflację. Chodzi nie tylko o produkty importowane. Władimir Fisinin, szef rosyjskiej branży drobiowej ostrzegł, że 98 proc. kurczaków jest hodowana z wykorzystaniem zagranicznych dodatków, zatem mięso będzie drożeć.

Boli bardziej niż trafienie ATACMS. Gazprombank odcięty od dolarów

- Gazprombank został objęty amerykańskimi sankcjami polegającymi na odcięciu od systemu rozliczeń w dolarze. Bank obsługiwał płatności rosyjskich koncernów sprzedających za granicę ropę i gaz. Zablokowanie Rosji przepływów pieniężnych, a tym samym zablokowanie wymiany towarowej, byłoby idealnym sposobem na zatrzymanie wojny. Szkoda, że dzieje się to dopiero teraz - tak przyczyny spadku wartości rubla tłumaczy dr Adam Karpiński, ekonomista i ekspert Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu.

Dodajmy, że Waszyngton wprowadził groźbę tzw. sankcji wtórnych, czyli objęcia podobnymi ograniczeniami podmiotów kontynuujących współpracę z Gazprombankiem.

Media: Z powodu kursu rubla dochody Rosjan spadną
Media: Z powodu kursu rubla dochody Rosjan spadną © WP | The Insider

- Chcielibyśmy widzieć Rosję staczającą się w otchłań kryzysu ekonomicznego, jak wybucha bunt społeczeństwa, jednak na razie są to życzenia Zachodu - komentuje rozmówca WP. Podkreśla, że koszty wojny i skutki ekonomiczne, takie jak drożyna, poniosą przeciętni obywatele, jednak trudno ocenić, ile zdołają znieść. - To może być kilka lat - uważa.

Ile wytrzymają zwykli Rosjanie?

- W Rosji zdrożeją wszelkie dobra importowane, ale czy one są niezbędne do życia samym Rosjanom? Z rynku wycofał się McDonald's, ale życie im się nie zawaliło na głowę. To społeczeństwo jest nieco inaczej skonstruowane. Przeciętny Rosjanin - ten spoza dużych miast - uznaje, że da się przeżyć, dopóki są ziemniaki, napoje procentowe, herbata z samowaru. Oni zazwyczaj kalkulują: skoro jest wojna, to trzeba pocierpieć, aby później było lepiej - mówi dalej dr Karpiński.

Zdaniem Karpińskiego skala ekonomicznych problemów Rosji będzie zależeć od zachowania takich państw jak Chiny czy Indie oraz krajów Ameryki Południowej. - Jeśli będą one skłonne do wymiany barterowej, np. towar za surowce to nowe restrykcje nie będą bolesne dla Rosji. Jeśli chodzi o żywność, Rosję może ratować Białoruś, będąca od lat ważnym dostawcą w tej kategorii produktów. Rosja może sprowadzać część towarów poprzez Kazachstan czy Turkmenistan - dodaje dr Karpiński.

Na głównych rosyjskich portalach do najbardziej poczytnych tekstów należą te o rublu i skutkach jego dewaluacji. - Wzrost cen będziemy obserwować już w lutym. Najdroższe będą ogórki i pomidory. Ceny nawet trudno przewidzieć - powiedział rosyjskim dziennikarzom Aleksiej Elajew, zastępca dyrektora generalnego sieci Spar w Rosji.

Popularny blog "Jarnarnyj Kaliningrad" uznał tę wypowiedź "cytatem dnia". Złośliwie skomentował, że pomidory i ogórki stają się złotem rosyjskiej kuchni.

Wcześniej przez rosyjskie media przetoczyła się fala publikacji, z tytułami "ludzie przestali smarować masłem". W Rosji je się "goły chleb" z wędliną lub serem. Ma to być skutek wzrostu cen masła powyżej równowartości 10 zł za kostkę. Informowano o spadku ilości sprzedawanego masła.

Służby celne Królewca informowały o przypadkach przemytu żywności z Polski. Zatrzymywano dziesiątki kilogramów kiełbas pochodzących z sieci Biedronka. Jeśli chodzi o wyjazdy zagraniczne, dla wielu właśnie się skończyły - donoszą rosyjskie redakcje biznesowe.

Rosyjski ekonomista: "nie widzę żadnej katastrofy dla władz"

Inflacja w Rosji ma sięgnąć 15 proc., ale odsetki kredytu bankowego już wynoszą 30 proc. rocznie, twierdzą rosyjscy ekonomiści. - Jednak nie widzę żadnej katastrofy dla władz. Ja i moi koledzy zawsze powtarzaliśmy, że stabilność gospodarki to jej zdolność do wspierania wojny Putina i to wszystko - skomentował rosyjski ekonomista Wiaczesław Inoziemcew. Cytuje go magazyn "The Insider".

- Przy takim kursie rubla budżet kraju zostanie wykonany z nadwyżką, ponieważ ropa sprzedawana jest za dolary. Władze będą miały dodatkowe ruble na wojnę, na wydatki socjalne. Tak, będą to w dużej mierze zdewaluowane pieniądze, już tak żyliśmy w latach 90' - tłumaczy dalej Inoziemcew.

Możliwe, że to w reakcji na doniesienia o skutkach sankcji i kryzysie walutowym Władimir Putin pojawił się w przekazach telewizyjnych. Chwalił się nowymi rakietami Oresznik. Czytał z kartki wyniki testów, że dziesiątki naprowadzanych głowic bojowych atakują cel z prędkością około 3 km/s. Temperatura w centrum eksplozji sięga 4000 stopni C. Putin zagroził, że celem uderzenia mogą być ośrodki decyzyjne w Kijowie.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
"Bezsprzecznie". Nawrocki o największym wyzwaniu
"Bezsprzecznie". Nawrocki o największym wyzwaniu
"Nie wywołuje skutków prawnych". Żurek o decyzji TK ws. Święczkowskiego
"Nie wywołuje skutków prawnych". Żurek o decyzji TK ws. Święczkowskiego
Nakłonił dziecko do kradzieży 20 tys. złotych. Grozi mu 10 lat
Nakłonił dziecko do kradzieży 20 tys. złotych. Grozi mu 10 lat
Kontrowersyjna uchwała. Przełomowe orzeczenie w Sądzie Najwyższym
Kontrowersyjna uchwała. Przełomowe orzeczenie w Sądzie Najwyższym