Trwa ładowanie...

Putin nie ma wyjścia. Przerzucając rezerwy, przegrałby w Donbasie

Ukraina z sukcesem uderzyła na obwód kurski, czym całkowicie zaskoczyła Kreml. Jeśli celem ataku było zmuszenie Rosjan do przerzucenia rezerw z Donbasu, to na razie nie został on osiągnięty. Putinowcy pozostawili odwody, aby móc kontynuować ofensywę we wschodniej Ukrainie. Innego wyjścia nie mieli.

Władimir Putin zdecydował zostawić rezerwy w DonbasieWładimir Putin zdecydował zostawić rezerwy w DonbasieŹródło: Getty Images
d1hmgxm
d1hmgxm

Najcięższe walki toczą się w rejonie Torecka i Pokrowska. Ponad połowa kontaktów bojowych pomiędzy obydwiema armiami ma miejsce właśnie w pobliżu tych dwóch miast. Na odcinku toreckim Rosjanie koncentrują się na atakach na osiedla typu miejskiego Nowy Jork (Nowohrodśkie), Nelipiwka i Zalizne. Od strony Nowego Jorku próbują przejść w stronę Nelipiwki wzdłuż wschodniego brzegu rzeki Krutyj Toreck.

Rosjanie prą w kierunku Pokrowska

Do najbardziej intensywnych starć dochodzi jednak pod 60-tysięcznym Pokrowskiem. Rosjanom udało się zbliżyć do jego przedmieść na kilkanaście kilometrów. Na tym odcinku, liczącym ok. 20 km szerokości, zgromadzili około 40 tys. ludzi i obecnie skupiają się przede wszystkim na dotarciu do osiedla miejskiego Nowogrodiwka.

Kilkukrotnie próbowali uderzać też na Sełydowe, jednak zostali skontrowani od zachodu i południa, co zmusiło ich do cofnięcia się pod Perszą. Ukraińcy także uderzyli na północ od Krutego Jaru, skąd odrzucili Rosjan.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cel Putina "wręcz nierealny". Płk Lewandowski nie ma złudzeń

Lecz nie jest tak kolorowo, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Na całym froncie Rosjanie posunęli się w sumie o niemal 10 km. W ogólnym rozrachunku Ukraińcy są w trudnej sytuacji, a front trzeszczy. Potrzebne są pilne rotacje przemęczonych oddziałów i stworzenie głębszej rezerwy osobowej.

d1hmgxm

Tylko w nocy 20 sierpnia wojska rosyjskie ostrzelały Pokrowsk, niszcząc obiekty cywilne. Dzień później artyleria ostrzelała z kolei Konstantynówkę, w której zniszczyli nie tylko kilka bloków, ale również budynki administracji i dwa obiekty przemysłowe.

Lokalne władze cały czas apelują do mieszkańców rejonu, aby zgodzili się na ewakuację z zagrożonych terenów. Obowiązkową ewakuacją objęci są jedynie obywatele powyżej 70. roku życia i dzieci.

Choć Rosjanie czynią postępy, to jak zauważają zachodnie wywiady, intensywność działań rosyjskich wojsk w Donbasie nieco spadła - dzienna ilość przeprowadzonych ataków rzadko przekracza 80, co jeszcze pół roku temu było niespotykane.

Bez wsparcia

Sytuacja Ukraińców nie jest jednak łatwa. Jednym z nielicznych pozytywów jest to, że - podobnie, jak na Zaporożu - również w Donbasie Rosjanie coraz rzadziej używają pojazdów opancerzonych – czołgów i bojowych wozów piechoty.

d1hmgxm

Oficer prasowy 26. Samodzielnej Brygady Artylerii, por. Oleg Kałasznikow, zauważył, że Rosjanie już od miesiąca przestali używać komponentu zmechanizowanego, czyli szturmują samą piechotą. Te ataki poprzedza ostrzał artyleryjski. Prawidłowością jest również, że rosyjskie uderzenia następują falami.

- Jeśli pewnego dnia następuje np. kilkanaście ataków, to podczas nich Rosjanie ponoszą znaczne straty w sile żywej. Wtedy możemy obserwować, jak w kolejnych dniach liczba uderzeń spada do 5-6. W okresie tej osłabionej aktywności próbują się przeformować i przygotować nowe jednostki szturmowe. Gdy już to zrobią, następuje koleje wzmożenie – wyjaśnił Kałasznikow na kanale telegramowym brygady.

Cena, którą agresor płaci za szturmy bez czołgów i wozów piechoty, jest straszliwa. W ubiegłym tygodniu Rosjanie stracili ponad 7,5 tys. żołnierzy - zabitych, rannych i wziętych do niewoli.

d1hmgxm

To skokowy wzrost. W drugim kwartale tego roku Rosjanie tracili 5–5,8 tys. żołnierzy, ale miesięcznie. W raporcie z 25 maja 2024 roku - Ukraińcy twierdzili, że od początku konfliktu wyeliminowali 505 tys. Rosjan, a tylko w ciągu zaledwie czterech miesięcy roku 2024 wróg miał stracić bezpowrotnie ok. 150 tys. ludzi (w tym tylko od marca 60 tys.). Najgorszym miesiącem dla agresora był luty, w którym w walkach o Awdijiwkę i Wuhłedar zabitych i rannych było średnio 983. dziennie. Jak widać, teraz te rekordy zostały zdecydowanie pobite.

Czy zdecydował kurski wyłom?

Rosyjskie straty są spowodowane słabym wyszkoleniem żołnierzy. Na poligonach byli szkoleni w warunkach wręcz komfortowych. Nikt nie przeszkadzał w rozwinięciu ugrupowania, artyleria prowadziła ogień z przygotowanych stanowisk przy wsparciu bezzałogowców, a lotnictwo hulało nad polem walki. Taki proces szkoleniowy znakomicie wyglądał na pokazach dla oficjeli, ale zupełnie nie sprawdził się podczas walki.

O tym, że Rosjanom z każdym miesiącem będzie brakowało rezerw, pisaliśmy jeszcze wiosną tego roku. Taki bieg wydarzeń musiał mieć w końcu miejsce. Podobnie uważają ukraińscy oficerowie.

d1hmgxm

- Nie łączyłabym tego z operacją kurską, bo miesiąc temu mówiłam, że Rosjanie nie mają środków, aby prowadzić skuteczne działania ofensywne w kilku kierunkach jednocześnie – podkreślał w "Jedynych Nowinach, oficer prasowy Grupy Operacyjnej Tawria, kpt. Dmytro Łychowij.

Putin przespał moment, kiedy mógł się zdecydować na powszechną mobilizację, spokojnie przygotowanie wojsk do działań i wprowadzenie świeżych oddziałów na front. Zmobilizowani w ostatnim poborze będą wysyłani na front bez podstawowego szkolenia przypominającego, bez odpowiedniego wyposażenia i zgrania w pododdziałach.

Tak działo się już jesienią 2022 r. Żołnierze, którzy trafili na front w kolejnych etapach mobilizacji, wprost mówili, że w najlepszym przypadku przeszli dwutygodniowy kurs, dostali przydział i trafili do okopów. Często nawet z przydziałem, który nie miał nic wspólnego ze specjalizacją, z jaką kończyli zasadniczą służbę wojskową.

d1hmgxm

Rosnące straty Rosjan i słabe wyszkolenie żołnierzy trzymanych w odwodach to zapewne powód, dla którego Putin nie zdecydował o przerzuceniu znaczących sił do obwodu kurskiego. Jeśli by to zrobił, byłoby to równoznaczne z załamaniem się rosyjskiej ofensywy w Donbasie i przyczyniłoby się do szybkiej degradacji jego armii.

Sławek Zagórski dla Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hmgxm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1hmgxm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj