Putin poszedł do cerkwi. Rosyjskie media przemilczały pewien fakt
Rosyjskie media państwowe relacjonowały udział Władimira Putina w obrzędach związanych z obchodzoną aktualnie w Rosji Wielkanocą. Przemilczano jednak pewien fakt.
Rosyjska państwowa agencja TASS przekazała, że Władimir Putin w sobotę wieczorem wziął udział w nabożeństwie wielkanocnym w katedrze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Mszy przewodniczył patriarcha Cyryl.
Agencja zaznaczyła, że to tradycja rosyjskiego prezydenta. "W Wielkanoc głowa państwa zwykle uczestniczy w nabożeństwach w katedrze Chrystusa Zbawiciela. Tylko dwukrotnie uczestniczył w uroczystościach wielkanocnych poza Moskwą - w 2000 roku w katedrze św. Izaaka w Petersburgu oraz w 2003 roku, kiedy podczas wizyty w Tadżykistanie uczestniczył w nabożeństwach w katedrze św. Mikołaja w Duszanbe" - czytamy.
W artykule dodano także, że rosyjski dyktator tylko raz nie wziął udziału w nabożeństwie. Było to w 2020 roku, a powodem była pandemia. Wtedy zapalił znicz w kaplicy w swojej rezydencji Nowo-Ogariowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden fakt rosyjskie media przemilczały. "Tak wygląda strach"
Kanał Nexta udostępnił fragment nagrania z uroczystości cerkiewnych, w których wziął udział Putin. Okazało się, że rosyjskie media nie wspomniały o jednym fakcie.
Na wideo widać rosyjskiego dyktatora i mera Moskwy Siergieja Sobianina. Politykom towarzyszy kordon służb bezpieczeństwa, a także patriarcha Cyryl. Nikogo innego nie dopuszczono do rosyjskiego dyktatora.
"Tak wygląda strach. Patriarcha moskiewski Cyryl przybył na nabożeństwo wielkanocne w towarzystwie rekordowej liczby ochrony - około 20 osób. A cały oddział Federalnej Służby Bezpieczeństwa ustawił się w trzech rzędach wokół Soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Putin i mer Moskwy tradycyjnie chowali się przed ludźmi bliżej ołtarza. Czego boi się elita rządząca Rosją?" - komentował na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
Źródło: Agencja TASS, Nexta, Twitter