Trwa ładowanie...

Putin bezczelnie o Ukrainie. "Może powinniśmy zacząć wcześniej"

- Specjalna operacja wojskowa w Ukrainie mogła zostać rozpoczęta wcześniej, ale Rosja liczyła, że uda się dogadać w ramach porozumień mińskich - stwierdził Władimir Putin w rozmowie z dziennikarzami po piątkowym szczycie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w Kirgistanie. Do siania kremlowskiej propagandy tym razem wykorzystał słowa byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Putin: mogliśmy zacząć wojnę wcześniejPutin: mogliśmy zacząć wojnę wcześniejŹródło: PAP, fot: EPA, MIKHAIL METZEL
d1zoa0h
d1zoa0h

- Porozumienia mińskie były próbą dania Ukrainie czasu i oni go wykorzystali, aby się wzmocnić. Ukraina z 2014, 2015 roku to nie jest dzisiejsza Ukraina - stwierdziła kilka dni temu w rozmowie z tygodnikiem "Die Zeit" była kanclerz Niemiec.

Angela Merkel jako przykład podała bitwę o Debalcewe z 2015 roku, miasto w obwodzie donieckim. Zdaniem byłej szefowej niemieckiego rządu, "Putin mógł je wtedy z pewnością łatwo opanować". - Mocno wątpię, by państwa NATO mogły wówczas zrobić tyle, ile robią teraz, aby pomóc Ukrainie - podkreśliła Merkel.

Putin bezczelnie o Ukrainie. "Może powinniśmy zacząć wcześniej"

Putin wykorzystał słowa Merkel, by po raz kolejny uzasadnić inwazję na Ukrainę i kłamliwie przedstawić siebie jako tego, który "dotrzymuje międzynarodowych umów". Komentując te słowa, bezczelnie stwierdził, że wypowiedź byłej kanclerz Niemiec "pokazuje tylko, że Rosja zrobiła wszystko, jak należy, jeśli chodzi o rozpoczęcie specjalnej operacji wojskowej".

d1zoa0h

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Zobacz też: Pieniądze od Putina? Niepokojące tropy z Rosji 

- Okazuje się, że nikt nie zamierzał realizować porozumień mińskich - stwierdził Putin. - Przywódcy Ukrainy, słowami byłego prezydenta Petro Poroszenki, też to mówili, że choć podpisali, to nie zamierzają ich realizować - dodał.

- Mimo wszystko liczyłem na to, że inni uczestnicy porozumień będą z nami szczerzy. Okazuje się, że oni też nas oszukiwali, a chodziło tylko o to, żeby napompować Ukrainę bronią i przygotować do działań bojowych. Najwyraźniej za późno się zorientowaliśmy, szczerze mówiąc. Może powinniśmy byli zacząć to wszystko wcześniej, ale mieliśmy nadzieję, że uda nam się dogadać w ramach porozumień mińskich - mówił bezczelnie Putin.

d1zoa0h

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Bezpodstawna agresja Kremla na ten kraj trwa dziesiąty miesiąc - mija jej 289. dzień.

Źródło: tass.ru

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1zoa0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1zoa0h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj