Saba czyli najsłynniejsze "zwierzę polityczne" IV RP
Czarna sznaucerka należąca do Ludwika Dorna to pierwszy pies, który przechadzał się korytarzami w Sejmie, na spacery był wyprowadzany przez funkcjonariuszy BOR, jeździł sejmowymi limuzynami, miał własną asystentkę, pojawił się w reklamówce wyborczej. Był nawet jednym z adresatów przemówienia samego Aleksandra Kwaśniewskiego ("My to wszystko już wiemy. Myśmy to wszystko przeżyli Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku Dorn i Sabo - nie idźcie tą drogą! Nie idźcie drogą jednej partii!").