Pupile naszych polityków
"Kacperek je Royal" czyli pupile naszych polityków
Pies najlepszym przyjacielem polityka?
Bohaterem ostatnich dni został honorowy członek rodziny szefa NSZZ Solidarność Piotra Dudy. Nazywa się Kacperek, ma siedem lat i jest psem rasy york.
Duda przedstawił światu Kacperka i dowody na rzekome kłamstwa tygodnika "Newsweek". - Nie zamawiałem żadnych ręczniczków ani karmy, bo Kacper je Royal. Kacper nie śpi na legowisku. Od początku śpi z nami w łóżku - tłumaczył przewodniczący NSZZ Solidarność. - Ale lubi pluszaki, więc może kupię mu pluszowego liska, naszyję na nim "Newsweek" i będzie miał gryzaczek - żartował Duda.
Do tej pory najsłynniejszym "zwierzęciem politycznym" była Saba - pies Ludwika Dorna. Czy teraz zdetronizuje go "pokarmożerca" Kacperek? Tego nie wiemy, ale jedno jest pewne. Czworonożne pupile polityków nie od dziś skutecznie ocieplają wizerunek naszych polityków. Zresztą, sami zobaczcie.
(WP, PAP, TVN24, oprac.: mg)