Puławy: udaremniony zamach. Szef BBN Paweł Soloch zabrał głos
- Poziom przestępczości dotyczącej terroryzmu ze strony obywateli Ukrainy jest relatywnie niski, a nawet niższy niż ze strony Polaków - stwierdził szef BBN Paweł Soloch. W ten sposób skomentował próbę zamachu w Puławach, którą podjął Maksym S.
W Puławach udaremniono atak terrorystyczny. Obywatel Ukrainy chciał zdetonować samochód pułapkę na terenie jednego z centrów handlowych. Według śledczych Ukrainiec Maksym S. nawiązał kontakt z islamskimi radykałami z Tadżykistanu. Zaczął już przygotowania do ataku, próbował zdobyć broń i pieniądze. Postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu.
Pytany o sprawę szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, podkreślił, że nie można mówić o dużych zagrożeniu terrorystycznym ze strony Ukraińców. - Poziom przestępczości - mówimy o terroryzmie i przestępczości zorganizowanej - wśród migrantów, zwłaszcza ze strony ukraińskiej, jest relatywnie niski. Te statystyki w stosunku do liczby osób nie są gorsze niż w stosunku do Polaków, a nawet lepsze - zaznaczył w Radiu Plus.
Dodał, że "jeżeli dochodzi do przestępstw, to najczęściej związanych z fałszowaniem podstaw do pobytu". Podkreślił jednocześni, że obywatele Ukrainy "w zdecydowanej większości tworzą wartość dodaną - dla gospodarki, dla funkcjonowania państwa".
Soloch zapowiedział, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego będzie gotowa do końca roku. Najpóźniej dokument ma być zatwierdzony na początku 2020 roku. - Pan prezydent polecił mi, żebym się spotkał na wyższym szczeblu w tej sprawie, rozmawiałem już ministrem obrony, który bezpośrednio to nadzoruje, prace trwają" - mówił szef BBN.
W rozmowie z WP prezydent Puław Paweł Maj odniósł się do komentarzy w mediach społecznościowych, w których internauci podkreślają narodowość zamachowca. - Nie chciałbym iść w tę stronę. Dla mnie to ekstremizm islamski - podkreślił.
Źródło: Radio Plus
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl