Pułapka zdała egzamin. Rosyjskie T-80 wyleciały w powietrze
Ukraińcy zniszczyli dwa rosyjskie czołgi T-80. Żołnierze Putina wpadli w pułapkę na polu bitwy w obwodzie donieckim. Gdy wydawało się, że teren jest wolny od zagrożenia, obrońcy Kijowa zaatakowali okupantów w najmniej oczekiwanym momencie. Do ataku wykorzystano pociski kierowane ATGM, czyli broń przeznaczoną do niszczenia silnie opancerzonych celów. Operator takiej wyrzutni może być oddalony od miejsca ataku nawet kilka kilometrów. Do kierowania pocisku wykorzystuje joystick lub celowniki laserowy, dzięki którym w każdej sekundzie może zmieniać jego trajektorię lotu. Zaskoczeni rosyjscy okupanci nie mieli żadnych szans na przeżycie. Jeden z T-80 zatrzymał się i stanął w ogniu. Załoga maszyny obok rzuciła się do ucieczki. W pewnym momencie drugi T-80 został trafiony w wieżyczkę, której część spektakularnie odpadła. Pocisk uderzył w zbiornik paliwa wojskowej maszyny. Nastąpiła potężna eksplozja rosyjskiego czołgu. Obie załogi zginęły na miejscu.