Publicyści w #dzieńdobryPolsko: Grzegorz Schetyna zmienił strategię; opozycja strzela z armaty do wróbla

Podstawowym błędem opozycji w tym kryzysie było wchodzenie w niego bez wymyślonej drogi wyjścia, a z każdym dniem protestu sytuacja się pogarszała. Opozycji nie udało się też zachować jedności - mówił w programie #dzieńdobryPolsko Łukasz Lipiński (Polityka Insight). Dodał, że cały kryzys rozpoczął się "serią błędów PiS i marszałka Kuchcińskiego". Tego samego zdania był Piotr Gabryel. Jak mówił publicysta "Do Rzeczy", "seria błędów po stronie rządzących doprowadziła do tego, czego byliśmy świadkami". Jednak - jak ocenił - "opozycja od samego początku strzelała z armaty do wróbla". Obaj publicyści zgodzili się, że w ostatnich dniach swoją strategię znacząco zmienił Grzegorz Schetyna.

Publicyści w studiu #dzieńdobryPolsko pytani byli o trwający od 16 grudnia kryzys parlamentarny. Zdaniem Łukasza Lipińskiego "podstawowym błędem (opozycji) na początku i w trakcie tego kryzysu było wchodzenie w niego bez wymyślonej drogi wyjścia". - Z każdym dniem trwania tego protestu sytuacja się pogarszała - zaznaczył. Jak dodał, "drugą ważną rzeczą dla opozycji w tej sprawie było zachowanie jedności". - I to również się nie udało - podkreślił.

Błędy PiS przyczyną kryzysu

Jak ocenił, "kryzys rozpoczął się od całej serii błędów PiS-u,a przede wszystkim marszałka Kuchcińskiego i od absurdalnej niezgodnej z Regulaminem Sejmu decyzji o wykluczeniu posła Michała Szczerby". - Jednak dalsze trwanie tego protestu stopniowo działało coraz bardziej na niekorzyść opozycji i wydaje mi się, że w tej formie należałoby go zakończyć - dodał.

Tego samego zdania był Piotr Gabryel. - Rzeczywiście seria błędów po stronie rządzących doprowadziła do tego, czego byliśmy świadkami. Myślę o tych niedobrych decyzjach dotyczących dziennikarzy, decyzjach marszałka Kuchcińskiego. Jestem w stanie sobie wyobrazić poszukiwanie rozwiązania, co do sposobu obecności dziennikarzy w Sejmie, ale to musi się odbywać w porozumieniu i za zgodą środowisk dziennikarskich - mówił publicysta "Do Rzeczy". Natomiast - jak zaznaczył - "opozycja od samego początku strzelała z armaty do wróbla". - Bo to są rzeczy ważne, nawet bardzo ważne, ale czy z tego powodu należy doprowadzać do paraliżu państwa, jego władzy ustawodawczej? Co do tego mam wątpliwość - wskazywał.

Co więc mogła zrobić opozycja? - Po zadeklarowaniu przez większościowy rząd wycofania się z rozwiązań, jeśli idzie o dziennikarzy, mogła uznać to i oczywiście weryfikować potem, czy to ustalenie jest realizowane - odpowiedział Gabryel. Jak dodał, jeśli chodzi o budżet, "to tutaj do wczoraj też były propozycje, żeby wprowadzić pod obrady Senatu".

- No nie, to by znaczyło legalność tamtejszego działania - przerwała mu prowadząca program Kamila Biedrzycka-Osica.

- Ale do wczoraj to było brane pod uwagę przez Ryszarda Petru, żeby wprowadzić poprawki na etapie prac senackich i jeszcze raz dyskutować i głosować nad tym w Sejmie - odpowiedział publicysta.

"Opozycja traci na tym proteście, Schetyna zmienia strategię"

Z kolei według Lipińskiego "widać, że opozycja traci na tym proteście politycznie". Widać, że wielu wyborców opozycji nie rozumie już o co w tej całej sprawie chodzi, kto zaczął, kto skończył itd. - podkreślił.

Jak ocenił, ciekawa w całej sprawie jest zmiana strategii Grzegorza Schetyny. - Grzegorz Schetyna na początku nie był wcale zwolennikiem tego protestu, został w niego wepchnięty przez młodszych polityków swojej partii, którym zależało na proteście, bo rzeczywiście na początku on działał na ich korzyść. Teraz kalkulacja Schetyny jest taka: "pokażmy, że to my jesteśmy jedyną, prawdziwą, twardą opozycją przeciwko PiS-owi" - podkreślił specjalista Polityki Insight.

Dodał, że "liderzy opozycji po prostu w tym sporze się zagubili, zakiwali się". - Tak naprawdę powinni się skupić na jakiejś strategii wyjścia z tego kryzysu a nie jego dalszej eskalacji - ocenił.

- Grzegorz Schetyna jeszcze kilka dni temu był na tej pozycji, na której Ryszard Petru ws. tego kryzysu jeszcze w poniedziałek. Bo to przecież Schetyna chciał pierwszy wyprowadzić swoich posłów z sali posiedzeń Sejmu, ale przegrał tę rozgrywkę w swojej partii. To pokazuje, że zarówno Schetyna jak i Petru dobrze wiedzą, że to ich partiom nie służy, a przy okazji nie służy - wydaje mi się - naszemu krajowi - podsumował Piotr Gabryel.

Wybrane dla Ciebie

Uszkodzone auto Waldemara Budy. Policja w Brukseli prowadzi śledztwo
Uszkodzone auto Waldemara Budy. Policja w Brukseli prowadzi śledztwo
"Izrael dopuścił się ludobójstwa". Pierwszy taki raport ONZ
"Izrael dopuścił się ludobójstwa". Pierwszy taki raport ONZ
Rusza proces przeciw Kaczyńskiemu. "Zakładam, że ma resztki honoru"
Rusza proces przeciw Kaczyńskiemu. "Zakładam, że ma resztki honoru"
Zaginął w drodze do Niemiec. Tragiczny finał poszukiwań 23-latka
Zaginął w drodze do Niemiec. Tragiczny finał poszukiwań 23-latka
Dron nad Belwederem. Operatorzy przesłuchani
Dron nad Belwederem. Operatorzy przesłuchani
J.D. Vance z zapowiedzią. Chodzi o lewicowe organizacje
J.D. Vance z zapowiedzią. Chodzi o lewicowe organizacje
UE odracza nowe sankcje na Rosję. Priorytetem inne działania
UE odracza nowe sankcje na Rosję. Priorytetem inne działania
Będzie nowy podręcznik. MEN nawiązuje do Przysposobienia Obronnego
Będzie nowy podręcznik. MEN nawiązuje do Przysposobienia Obronnego
"Bardzo krótkie okno czasowe". USA reaguje na ofensywę Izraela w Gazie
"Bardzo krótkie okno czasowe". USA reaguje na ofensywę Izraela w Gazie
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Koniec koalicyjnej partii? Spotkanie już w ten weekend
Koniec koalicyjnej partii? Spotkanie już w ten weekend
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr