Ptaki i zwierzęta gotowe na zimę

Leśnicy z Nadleśnictwa Borki zaczęli już dokarmiać stado żyjących na wolności żubrów w Puszczy Boreckiej. Jak powiedział zastępca nadleśniczego Kazimierz Sarżyński warunki pogodowe są jeszcze na tyle dobre, że żubry bez kłopotów znajdują dość pożywienia na leśnych łąkach i polach. - Ale bywają dni, w których podchodzą do miejsc wykładania karmy i zjadają, co im serwujemy. Potem znikają na kilka dni, by znów skorzystać ze stołówki - dodał.

Żubry od wiosny do jesieni chodzą luzem po Puszczy Boreckiej. Gdy robi się zimno zwierzęta gromadzą się w stado i trzymają się razem. Sarżyński w rozmowie przyznał, że tej jesieni żubry już parę razy gromadziły się w gromadę, ale zaraz znowu rozchodziły się po lesie.

- Po zachowaniu tych zwierząt nie da się określić, kiedy przyjdzie zima i jaka będzie. Nie ułatwiają tego też inne zwierzęta, bo np. dziki, które żerowały na kukurydzy są tłuściutkie, a te, które tego nie robiły, bywają chude jak wióry - powiedział Sarżyński.

Stado żubrów w Puszczy Boreckiej liczy ponad 90 sztuk. Gdy zwierzęta zbiorą się w stada, wówczas leśnicy dokładnie je policzą i ocenią ich stan.

Mimo braku mrozów przyrodnicy z olsztyńskiego Muzeum Przyrody dokarmiają już ptaki. - Lubimy to robić i mamy ogromną radość z dokarmiania ptaków. Sikory i kowaliki są z tego bardzo zadowolone - powiedział dyrektor Muzeum Przyrody w Olsztynie Marian Szymkiewicz i dodał, że jeśli w przeszłości ktoś dokarmiał ptaki, np. na balkonie i teraz przyfruwają one w to miejsce, to "bez oporu można już zacząć te ptaki dokarmiać".

Szymkiewicz powiedział, że na Warmii i Mazurach są już obserwowane ptaki, które tu zimują. Kilka dni temu do Olsztyna zleciały gawrony, które będą tu aż do marca. Obserwowano też rzepołuchy oraz jemiołuszki.

- Leśne zwierzęta mają już w większości grube futra albo kończą zmianę sierści, bobry kończą magazynować pod wodą gałązki, które będą obgryzały, gdy zbiorniki skuje lód. Borsuki zaś wyścieliły nory świeżym mchem i gałązkami i są gotowe w każdej chwili do snu, gdy temperatury mocno spadną. Gdy mrozy nie będą mocne, borsuki będą opuszczały nory - powiedział Szymkiewicz. Jego zdaniem w przyrodzie panuje teraz "schyłkowa jesień, a ptaki i zwierzęta są gotowe na zimę".

Zobacz więcej w serwisie pogoda