PSL nie chce iść z Biedroniem. "Wspólnej listy nigdy nie będzie"
- Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL - oświadczył lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. To reakcja na doniesienia, że partia Roberta Biedronia coraz poważniej rozważa współpracę z Platformą Obywatelską. Z kolei z PSL współpracować nie chcą działacze Kukiz'15.
30.06.2019 | aktual.: 30.06.2019 13:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Władze Wiosny upoważniły w sobotę lidera partii Roberta Biedronia do rozmów z całą opozycją w sprawie budowy jednego bloku przed wyborami. Na propozycję współpracy odpowiedział już na Twitterze lider PO Grzegorz Schetyna. "Byłem, jestem i będę za jak najszerszą koalicją demokratów i patriotów, która zmieni na lepsze Polskę. Cieszę się, że coraz więcej środowisk tak myśli" - napisał przewodniczący Platformy.
Po deklaracjach obu partii media zastanawiały się, czy koalicja PO, Nowoczesnej, SLD, Wiosny i PSL jest możliwa. - Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL, przy szanowaniu poglądów Roberta Biedronia i jego ugrupowania. Takiej listy nigdy nie będzie - deklaruje teraz szef ludowców Kosiniak-Kamysz.
Polityk ocenia, że jedna lista opozycji "to zwycięstwo PiS-u już dzisiaj". W związku z tym uważa, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie przez opozycję dwóch dużych koalicji.
- To jest czas decyzji dla opozycji, czy chce przegrać wybory idąc w jednym bloku wyborczym, czy chce powalczyć z PiS-em i móc stworzyć rząd i wystawia dwa bloki wyborcze, które mają szansę może nie na zajęcie pierwszego miejsca, ale później na zdobycie takiej pozycji, która umożliwia odsunięcie PiS-u od władzy - cytuje lidera PSL radio RMF FM.
Kukiz'15 sceptyczny wobec wspólnych list z PSL
Jeśli nie z Platformą i z Wiosną, to z kim? To pytanie dla PSL-u staje się coraz trudniejsze. Wiele wskazuje na to, że z ludowcami nie chcą z kolei współpracować politycy i działacze Kukiz'15. Wiceszef klubu Jerzy Kozłowski otwarcie przyznał, że "nie jest mu po drodze z koniczynką". Poseł Tomasz Rzymkowski także zaznaczył, że "jest narodowcem i nie czuje się ludowcem".
O krok dalej poszedł Andrzej Maciejewski (szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej). Podkreślił, że decyzja w sprawie ewentualnej współpracy z PSL nie została jeszcze podjęta, ale "nie widzi się na jednej liście z takimi politykami, jak Stefan Niesiołowski czy Michał Kamiński".
Źródło: Polskie Radio, RMF FM