Wieczór wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego rozpoczął się o godz. 19.30 w siedzibie partii na ulicy Grzybowskiej 4. Przybyli liderzy ludowców, członkowie i sympatycy Stronnictwa oraz zaproszeni goście. Zaraz po ogłoszeniu prognoz wyborczych zapanował nastrój konsternacji i smutku. PSL uzyskał zaledwie 9,4% i zajął zaledwie 5 miejsce.
_ Te prognozy oddają nastroje społeczne. Społeczeństwo jest sfrustrowane_ - powiedział Władysław Serafin, przewodniczący kółek rolniczych. Niestety ludzie dali się omamić Samoobronie, ale to dobrze. Teraz przynajmniej z Lepperem będzie można rozmawiać w Sejmie - dodał z uśmiechem Serafin.
Mimo słabego rezultatu, w siedzibie PSL panowała chwilami dość swojska atmosfera. Na dziedzińcu siedziby ludowców tańczyło nawet kilka kobiet i to wcale nie w rytm muzyki disco-polo. Gości bawił zespół muzyczny Akt, znany z telewizyjnego programu "Jaka to melodia?" Sala nie była do końca wypełniona. Udekorowana w ludowe rekwizyty - drewniane wiaty, studzienki, ławy i stoły - przypominała, że jej korzenie związane są z polska wsią. Estrada przystrojona była zielonymi balonami.
Obok dziedzińca, w partyjnym bufecie serwowano pierogi z mięsem leczo i naleśniki. _ Najważniejsze, że nie dostała się "Solidarność" i ta cała Unia Wolności- komentował nad talerzem sympatyk ludowców. Podobne opinie słyszałem też na sali. Najczęściej padało jednak słowo "Samoobrona". Rywal znacznie groźniejszy niż AWSP i UW, bo "sąsiad zza miedzy". Partia , która zabrała część wiejskiego elektoratu Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Z taką opinią nie zgodził się jednak marszałek Struzik. _ Poczekajmy na analizy. Moim zdaniem na Samoobronę głosował również elektorat miejski - powiedział.
Zdaniem Michała Strąka, sukces Samoobrony mógł wynikać z dobrej kampanii reklamowej i zastosowania skutecznych technik socjotechnicznych. Słyszałem , że Lepper skorzystał z fachowców i nowoczesnych metod reklamowych. Nam chyba tego zabrakło - wyjaśniał.
Wśród zebranych w siedzibie ludowców nie było euforii. PSL raczej nie będzie w rządzie. Utracił też monopol na wsi kosztem Samoobrony. Minorowe nastroje dominowały na Grzybowskiej niemal od początku wieczoru wyborczego , ale zespół muzyczny bawił gości do późna. Pod koniec wśród kilku hitów zagrano przebój Beatlesów "Help"(Pomocy). Nieliczni tańczyli, ale większość tępo wpatrywała się w ziemię. Być może zastanawiali się, kto im teraz przyjdzie z pomocą?
Michał Zatyka - WP