Przywódca al‑Fatah chce być politycznym więźniem
Marwan Barghuti
(AFP)
Zatrzymany w poniedziałek przez wojsko izraelskie przywódca arafatowskiej organizacji al-Fatah na
Zachodnim Brzegu Jordanu domaga się uznania go za więźnia politycznego.
19.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Marwan Barghuti - poinformował w piątek jego adwokat - jest obecnie intensywnie przesłuchiwany przez izraelską prokuraturę. Działacz al-Fatah odmawia składania jakichkolwiek zeznań oraz współpracy z prowadzącymi śledztwo.
Adwokat Palestyńczyka - także deputowanego do palestyńskiego parlamentu - Rady Ustawodawczej - powiedział, że jeśli Izraelczycy nie zgodzą się na uznanie Barghutiego za więźnia sumienia, wystąpi o przyznanie mu statusu jeńca wojennego.
Barghuti obarczany jest przez Izrael odpowiedzialnością za śmierć "setek" Izraelczyków - ofiar palestyńskich zamachów. 42-letni Palestyńczyk oskarżany jest o to, iż kierował Brygadami Męczenników Al-Aksy, które oficjalnie przyznały się do przeprowadzenia wielu antyizraelskich ataków.
W czwartek na Zachodnim Brzegu Jordanu wojsko izraelskie zatrzymało innego działacza palestyńskiego - członka kierownictwa militarnego skrzydła organizacji Hamas, osobiście odpowiedzialnego za serię terrorystycznych ataków w Izraelu w ostatnich latach.
Zarówno armia izraelska, jak i palestyńskie siły bezpieczeństwa zidentyfikowały zatrzymanego jako Hossana Atefa Ali Badrama, który kieruje organizacją militarną Hamasu - Izzedine al Qassam.
W piątek natomiast w Jerozolimie informowano o aresztowaniu kolejnego dowódcy tej formacji Hamasu - kierującego regionem Betlejem Chalida Tafesza. (an)