Przywiązali dowódcę do drzewa podczas ostrzału. Ukarany za sprzeciw
Zdumiewające zdarzenie na froncie. Jak twierdzi dowódca jednego z rosyjskich oddziałów w Ukrainie, został on przywiązany do drzewa na czas ostrzału. Powodem miał być konflikt z kierownictwem. Mężczyzna może mówić o szczęściu.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Cztery godziny miał trwać horror rosyjskiego dowódcy. Mężczyzna został przywiązany do drzewa podczas trwającego ostrzału. Andrei Eliseenko tłumaczył, że była to kara za konflikt z kierownictwem.
Eliseenko pochodzi z Petersburga, a na wojnę w Ukrainie został zwerbowany w październiku 2022 roku. Od początku dawał wyraz swojemu niezadowoleniu. Według rosyjskich propagandystów, głównym powodem jego sprzeciwu było to, że żołnierze niemal całe wyposażenie mieli kupić za własne pieniądze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przełożeni prosili, żeby nie mówił głośno o problemach dręczących rosyjską armię, jednak sprawy nie udało się załatwić polubownie. Wtedy zdecydowali się sięgnąć po bardziej radykalne kroki.
Eliseenko został przywiązany do drzewa podczas trwającego cztery godziny ostrzału w pobliżu miejscowości Oleszki. Miejscowość znajduje się na południu Ukrainy w okupowanej przez Rosjan części obwodu chersońskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Żołnierz może mówić o prawdziwym szczęściu. Przywiązany do drzewa przeżył kilkugodzinny ostrzał i został uwolniony.
Źródło: X.com/Nexta
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski