Przymusowa relokacja? Niespodziewany ruch premiera

Przymusowy mechanizm relokacji jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski - podkreślił w środę premier Mateusz Morawiecki. - Jasne stanowisko w tej sprawie powinny wyrazić wszystkie siły polityczne. Dlatego zapraszam wszystkie kluby i koła parlamentarne na rozmowę - dodał.

Przymusowa relokacja? Niespodziewany ruch premiera
Przymusowa relokacja? Niespodziewany ruch premiera
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Mateusz Czmiel

"Wierzę, że łączy nas Polska, że potrafimy mówić jednym głosem w Europie. Przymusowy mechanizm relokacji jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Wczoraj o karach finansowych z niego wynikających mówiła Komisarz Ylva Johansson" - napisał w środę premier na Twitterze.

Morawiecki: Zapraszam na rozmowę

- Skuteczne działania Prawa i Sprawiedliwości uchroniły nas przed paryskimi wydarzeniami w Warszawie. Jasne stanowisko w tej sprawie powinny wyrazić wszystkie siły polityczne. Dlatego zapraszam wszystkie kluby i koła parlamentarne na rozmowę. Polska to nasz skarb, który musimy chronić - dodał szef rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

We wtorek unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson odwiedziła włoską wyspę Lampedusa, gdzie podczas konferencji prasowej - odnosząc się do niedawnego szczytu UE w Brukseli - uznała, że "wielkim sukcesem" było to, że tylko dwa kraje, Polska i Węgry sprzeciwiły się przedstawionym propozycjom w sprawie relokacji migrantów.

- Propozycja przewiduje relokację, ale nie jest ona obowiązkowa. To, co jest obowiązkowe, to solidarność - oświadczyła, cytowana przez Ansę. Jednocześnie sprecyzowała: Solidarność uczyniono obowiązkową na drodze legislacji. A zatem daje to Komisji nowe narzędzie. Jeśli jakieś państwo nie zaangażuje się w relokację musi płacić, nie tylko krajom, które są pod presją, ale także krajom trzecim. - Nauczyliśmy się, że wszystko to, co opiera się na dobrowolności jest trudne do osiągnięcia, ale to procesy długie i bezpieczne - oceniła Johansson.

- Nauczyliśmy się, że wszystko to, co opiera się na dobrowolności, jest trudne do osiągnięcia, ale to procesy długie i bezpieczne - oceniła komisarz.

W sieci zawrzało

Po propozycji premiera w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Morawiecki znowu głupio kłamie. W Paryżu zamieszki wszczęli obywatele Francji - a nie uchodźcy - po zabiciu młodego Francuza przez policję. To taka francuska sprawa Stachowiaka. W Polsce próbowano by ją zaraz zamieść pod dywan" - napisał Bartosz Wieliński z Gazety Wyborczej.

Dominika Wielowieyska z Gazety Wyborczek i TOK FM: Próba ucieczki do przodu po bolesnym ciosie Donalda Tuska, który ujawnił projekt rozporządzenia MSZ. Jest forum, na którym wszystkie siły polityczne mogą dyskutować: Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Ale to nie miałoby już tego efektu wizerunkowego, który planował PMM :)

"Przymusowy mechanizm relokacji to zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski. Wczoraj o karach finansowych z niego wynikających mówiła Komisarz Ylva Johansson. Działania PiS uchroniły nas przed paryskimi wydarzeniami w Warszawie. Oczekujemy jasnego stanowiska wszystkich" - uważa szef Rządowego Centrum Analiz, sekretarz stanu w KPRM Norbert Maliszewski.

Wicenaczelny OKO.press Michał Danielewski podkreśla, że jest to temat poważny, ale "stężenie głupot w tych migranckich spinach staje się tak wysokie, że to wszystko - jak zazwyczaj w naszej debacie politycznej - zmienia się w żenujący kabaret".

Rząd robi krok w tył

Platforma Obywatelska próbowała napompować balonik dot. migracji - ocenił w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. Jak stwierdził, rozporządzenie usprawniające sprowadzanie do Polski pracowników nie będzie raczej procedowane.

Sprawę rozporządzenia skomentował na antenie Polsat News rzecznik rządu. - To jest rozporządzenie o charakterze technicznym, na podstawie którego PO próbowała napompować balonik dotyczący kwestii migracyjnych, ale to jest rozporządzenie techniczne. Ono raczej nie będzie procedowane z prostego powodu dlatego, że wokół niego stworzono nieprawdziwe historie, które serwuje Platforma Obywatelska - powiedział.

O dokumencie mówi w nagraniu zamieszczonym w internecie lider PO Donald Tusk ws. "masowej imigracji prowadzonej przez rząd PiS". - Mam tu w ręku rozporządzenie przez nich przygotowane, zgodnie z którym w przyszłym roku chcą rozpatrzyć co najmniej 400 tysięcy wniosków wizowych, głównie w państwach Azji i Afryki, a jeśli damy im całą kadencję, to tych wniosków rozpatrzą grubo ponad milion. To będzie taki prawdziwy milion Kaczyńskiego - mówi Tusk.

Wcześniej o rozporządzeniu poinformował "Dziennik Gazeta Prawna", "rząd odpuszcza prace nad rozporządzeniem MSZ, które miało usprawnić sprowadzanie do Polski pracowników, głównie z Azji". "Formalnie projekt znajduje się w uzgodnieniach od 19 czerwca i, jak słyszymy, na tym etapie prace legislacyjne się zakończa" - pisze "DGP".

Projekt rozporządzenia MSZ w sprawie państw, w których cudzoziemcy mogą składać wnioski o wydanie wizy przez ministra właściwego do spraw zagranicznych został zamieszczony w czerwcu na stronach rządowych.

Lista załączona do projektowanego rozporządzenia zawiera 21 państw. Są to: Arabia Saudyjska, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Filipiny, Gruzja, Indie, Indonezja, Iran, Katar, Kazachstan, Kuwejt, Mołdawia, Nigeria, Pakistan, Tajlandia, Turcja, Ukraina, Uzbekistan, Wietnam oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mateusz morawieckirelokacjauchodźcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (526)