Przyjaciółka Lecha i Marii Kaczyńskich: jak Kopacz może tak kłamać?

- Jechałam samochodem, gdy nagle usłyszałam w radiu, że w trumnie śp. Leszka znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób. Zrobiło mi się słabo - opowiada Wirtualnej Polsce była posłanka PiS i przyjaciółka Lecha i Marii Kaczyńskich Hanna Foltyn-Kubicka.

Prezydent Lech Kaczyński i Hanna Foltyn-Kubicka (2009 r.)
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

Potwierdził tym samym m. in. informacje rodzin, które twierdziły, że w trumnie generała Bronisława Kwiatkowskiego spoczywały szczątki siedmiu, a w trumnie generała Włodzimierza Potasińskiego pięciu innych ofiar.

Po raz pierwszy przekazał jednak szokujące doniesienia o tym, że fragmenty ciał różnych osób znaleziono nawet w trumnie Lecha Kaczyńskiego.

"Propozycja PO to buta"

- Zrobiło mi się słabo. Po prostu mnie zatkało. Myślałam, że uwzględnią chociaż, że był prezydentem. Niestety. A teraz kiedy słyszę od polityków Platformy Obywatelskiej propozycje utworzenia wspólnej mogiły... To buta - ocenia Foltyn-Kubicka.

- Mamy XXI wiek. Po niektórych katastrofach z ziemi wybierana jest każda najdrobniejsza śrubka, a tu? Wyjaśnienie wszystkich elementów tej katastrofy to polska racja stanu - dodaje.

"Czy pani Kopacz udaje?"

Po ostatnich informacjach o licznych nieprawidłowościach podczas sekcji zwłok, zdanie nt. ekshumacji zmieniła już nawet część polityków PO. Radosław Sikorski przyznał, że "ekshumacje są robione rzetelnie", a Michał Boni ze łzami w oczach stwierdził, że "trzeba powiedzieć przepraszam".

Najwięcej oskarżeń pana jednak pod adresem Ewy Kopacz, która do Smoleńska natychmiast po katastrofie pojechała jako minister zdrowia i przedstawiciel rządu. Jej partyjni koledzy twierdzą jednak, że "była tam jako wolontariuszka".

- Czy pani Kopacz udaje? Jak można tak kłamać? Podjęła się wziąć na siebie określone zadanie i nie miała świadomości, że niesie to za sobą określone konsekwencje? Skończyła dość trudne studia więc jest chyba osobą inteligentną. Nie wierzę, że nie wie, co to znaczy odpowiedzialność – mówi Foltyn-Kubicka.

Współczucie dla córki pary prezydenckiej

Zapytana, czy jej zdaniem była premier RP powinna ponieść jakieś konsekwencje, odpowiada: - Nie jestem prokuratorem ani prawnikiem, ale trzeba dokładnie wyjaśnić jej rolę tam na miejscu.

Foltyn-Kubicka podkreśla, że "wszystkie wątpliwości muszą zostać wyjaśnione, ale sama również stara się do tego tematu wracać coraz rzadziej".

- Rozdrapywanie tych ran strasznie boli. Leszek i Marylka byli moimi przyjaciółmi i wciąż bardzo to przeżywam. Nie wyobrażam sobie tym bardziej, jak musi to przeżywać Marta (Kaczyńska - red.), drobna, delikatna kobieta, którą dotknęło coś tak strasznego - stwierdza.

Błędy w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji

Ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Pierwszych ekshumowano właśnie Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób, choć planowano początkowo 10. Wynikało to z wykrycia jednej zamiany ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i b. prezesa PKOl Piotra Nurowskiego.

Wśród ekshumowanych znaleźli się też Stefan Melak, Tomasz Merta, Aleksander Szczygło, Edward Duchnowski, Janina Natusiewicz-Mirer, Ewa Bąkowska i Dariusz Michałowski.

Po dwóch miesiącach przerwy w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap badań. Ekshumowano sześć osób z grobów Andrzeja Przewoźnika, Natalii Januszko, Wojciecha Seweryna, Aleksandry Natalli-Świat, Stanisława Mikkego oraz jedną, której nazwisko ze względu na prośbę rodziny nie jest ujawniane. W kwietniu ekshumowano kolejne cztery ciała z grobów generałów Bronisława Kwiatkowskiego, Włodzimierza Potasińskiego, abp. Mirona Chodakowskiego, zwierzchnika prawosławnego ordynariatu WP i biskupa Tadeusza Płoskiego.

Prokuratura nie ujawniała dotąd żadnych szczegółów. Na początku kwietnia poinformowano jedynie, że w trakcie przeprowadzanych od listopada czynności stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał, a w pięciu trumnach znaleziono szczątki innych osób.

Wcześniej, podczas dziewięciu ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011-2012, stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach - tak było m.in. z Anną Walentynowicz oraz ostatnim prezydentem RP na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej. Obecnie badania zlecone przez Prokuraturę Krajową przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów.

Wybrane dla Ciebie
Wypadek kolumny J.D. Vance'a. Policjant w stanie krytycznym
Wypadek kolumny J.D. Vance'a. Policjant w stanie krytycznym
Niemieckie media: Pomimo sukcesów Tusk może stracić władzę
Niemieckie media: Pomimo sukcesów Tusk może stracić władzę
Wjechał autobusem w ludzi. Szwedzka prokuratura wypuściła go z aresztu
Wjechał autobusem w ludzi. Szwedzka prokuratura wypuściła go z aresztu
Groźby w sieci pod adresem Nawrockiego. Policja zatrzymała mężczyznę
Groźby w sieci pod adresem Nawrockiego. Policja zatrzymała mężczyznę
Kaczyński wysyła sygnał Konfederacji? "Nie wykluczamy żadnych sojuszów"
Kaczyński wysyła sygnał Konfederacji? "Nie wykluczamy żadnych sojuszów"
Nie żyje wdowa po pierwszej ofierze Czarnobyla. Zełenski zareagował
Nie żyje wdowa po pierwszej ofierze Czarnobyla. Zełenski zareagował
Dramatyczna akcja służb. Wyłowili z wody dwie wędkarki
Dramatyczna akcja służb. Wyłowili z wody dwie wędkarki
Ukraina siada do stołu z Rosją. Ruszyły rozmowy o wymianie 1200 jeńców
Ukraina siada do stołu z Rosją. Ruszyły rozmowy o wymianie 1200 jeńców
Wypadek przy wycince drzew. Nie żyje mężczyzna
Wypadek przy wycince drzew. Nie żyje mężczyzna
Radosław Sikorski o zagrożeniu ze strony Rosji. "Prędzej będziemy jeść trawę"
Radosław Sikorski o zagrożeniu ze strony Rosji. "Prędzej będziemy jeść trawę"
Pobity i martwy na ulicy. Policja zatrzymała dwie osoby
Pobity i martwy na ulicy. Policja zatrzymała dwie osoby
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]