Trwa ładowanie...

Przyjaciółka Lecha i Marii Kaczyńskich: jak Kopacz może tak kłamać?

- Jechałam samochodem, gdy nagle usłyszałam w radiu, że w trumnie śp. Leszka znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób. Zrobiło mi się słabo - opowiada Wirtualnej Polsce była posłanka PiS i przyjaciółka Lecha i Marii Kaczyńskich Hanna Foltyn-Kubicka.

Przyjaciółka Lecha i Marii Kaczyńskich: jak Kopacz może tak kłamać?Źródło: PAP
dt5icgk
dt5icgk

Potwierdził tym samym m. in. informacje rodzin, które twierdziły, że w trumnie generała Bronisława Kwiatkowskiego spoczywały szczątki siedmiu, a w trumnie generała Włodzimierza Potasińskiego pięciu innych ofiar.

Po raz pierwszy przekazał jednak szokujące doniesienia o tym, że fragmenty ciał różnych osób znaleziono nawet w trumnie Lecha Kaczyńskiego.

"Propozycja PO to buta"

- Zrobiło mi się słabo. Po prostu mnie zatkało. Myślałam, że uwzględnią chociaż, że był prezydentem. Niestety. A teraz kiedy słyszę od polityków Platformy Obywatelskiej propozycje utworzenia wspólnej mogiły... To buta - ocenia Foltyn-Kubicka.

dt5icgk

- Mamy XXI wiek. Po niektórych katastrofach z ziemi wybierana jest każda najdrobniejsza śrubka, a tu? Wyjaśnienie wszystkich elementów tej katastrofy to polska racja stanu - dodaje.

"Czy pani Kopacz udaje?"

Po ostatnich informacjach o licznych nieprawidłowościach podczas sekcji zwłok, zdanie nt. ekshumacji zmieniła już nawet część polityków PO. Radosław Sikorski przyznał, że "ekshumacje są robione rzetelnie", a Michał Boni ze łzami w oczach stwierdził, że "trzeba powiedzieć przepraszam".

Najwięcej oskarżeń pana jednak pod adresem Ewy Kopacz, która do Smoleńska natychmiast po katastrofie pojechała jako minister zdrowia i przedstawiciel rządu. Jej partyjni koledzy twierdzą jednak, że "była tam jako wolontariuszka".

dt5icgk

- Czy pani Kopacz udaje? Jak można tak kłamać? Podjęła się wziąć na siebie określone zadanie i nie miała świadomości, że niesie to za sobą określone konsekwencje? Skończyła dość trudne studia więc jest chyba osobą inteligentną. Nie wierzę, że nie wie, co to znaczy odpowiedzialność – mówi Foltyn-Kubicka.

Współczucie dla córki pary prezydenckiej

Zapytana, czy jej zdaniem była premier RP powinna ponieść jakieś konsekwencje, odpowiada: - Nie jestem prokuratorem ani prawnikiem, ale trzeba dokładnie wyjaśnić jej rolę tam na miejscu.

dt5icgk

Foltyn-Kubicka podkreśla, że "wszystkie wątpliwości muszą zostać wyjaśnione, ale sama również stara się do tego tematu wracać coraz rzadziej".

- Rozdrapywanie tych ran strasznie boli. Leszek i Marylka byli moimi przyjaciółmi i wciąż bardzo to przeżywam. Nie wyobrażam sobie tym bardziej, jak musi to przeżywać Marta (Kaczyńska - red.), drobna, delikatna kobieta, którą dotknęło coś tak strasznego - stwierdza.

Błędy w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji

Ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Pierwszych ekshumowano właśnie Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób, choć planowano początkowo 10. Wynikało to z wykrycia jednej zamiany ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i b. prezesa PKOl Piotra Nurowskiego.

dt5icgk

Wśród ekshumowanych znaleźli się też Stefan Melak, Tomasz Merta, Aleksander Szczygło, Edward Duchnowski, Janina Natusiewicz-Mirer, Ewa Bąkowska i Dariusz Michałowski.

Po dwóch miesiącach przerwy w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap badań. Ekshumowano sześć osób z grobów Andrzeja Przewoźnika, Natalii Januszko, Wojciecha Seweryna, Aleksandry Natalli-Świat, Stanisława Mikkego oraz jedną, której nazwisko ze względu na prośbę rodziny nie jest ujawniane. W kwietniu ekshumowano kolejne cztery ciała z grobów generałów Bronisława Kwiatkowskiego, Włodzimierza Potasińskiego, abp. Mirona Chodakowskiego, zwierzchnika prawosławnego ordynariatu WP i biskupa Tadeusza Płoskiego.

dt5icgk

Prokuratura nie ujawniała dotąd żadnych szczegółów. Na początku kwietnia poinformowano jedynie, że w trakcie przeprowadzanych od listopada czynności stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał, a w pięciu trumnach znaleziono szczątki innych osób.

Wcześniej, podczas dziewięciu ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011-2012, stwierdzono, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach - tak było m.in. z Anną Walentynowicz oraz ostatnim prezydentem RP na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej. Obecnie badania zlecone przez Prokuraturę Krajową przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów.

dt5icgk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dt5icgk
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj