Trwa ładowanie...

Były w niewoli. Mówią, co Rosjanie robili dzieciom

- W obozie, do którego trafiłem, karmiono nas zimną kaszą, codziennie przez kilka godzin puszczano nam rosyjski hymn i kazano nam nauczyć się go na pamięć - opowiada Witalij, który wrócił do Ukrainy po wywiezieniu do Rosji. Inny chłopiec relacjonuje, że dzieci straszono szpitalem psychiatrycznym.

Ukraińskie dzieci wracają z niewoli. Zdjęcie ilustracyjneUkraińskie dzieci wracają z niewoli. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: PAP
dnzn04f
dnzn04f

Witalij opowiedział w sobotę na konferencji prasowej, że w pierwszym obozie, do którego trafił, warunki były znośne, ale sytuacja pogorszyła się po przewiezieniu go do następnego miejsca.

- W tym drugim obozie, kiedy wszedłem do jednego z pokojów, na podłodze nie było ani dywanu, ani linoleum, tylko cement. Stały trzy łóżka bez pościeli. Siedzieliśmy i czekaliśmy na pościel przez dwie godziny, nikt nam jej nie przyniósł. Poszliśmy do dyrektorki obozu i powiedziano nam, że ona nie ma obowiązku niczego nam dawać. Mówili, że nie są wolontariuszami i trzeba było z sobą zabrać rzeczy - cytuje słowa chłopca agencja Ukrinform.

Dzieci dostawały do jedzenia zimną kaszę, nie dostały nawet herbaty. Powiedziano im, że powinny zabrać ze sobą żywność.

dnzn04f

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polski ksiądz o świętach w Ukrainie: została garstka parafian

- Co wieczór mieliśmy rozmowę o "ważnych sprawach": na przykład opowiadali nam, że Ukraina to terroryści. Nie pozwalano nam dzwonić do rodziców. W obozie hymn Rosji mógł być odgrywany przez cztery godziny i mówili, że mamy się go nauczyć - relacjonował Witalij.

- Były groźby, straszono nas szpitalem psychiatrycznym, tym, że nas tam oddadzą. W pokojach spaliśmy na podłodze - nie było łóżek, poduszek, tylko materace. Przykrywaliśmy się kurtkami - powiedział inny uwolniony chłopiec, Artem.

dnzn04f

Z kolei Anastasija przekazała, że dzieci były zmuszane do śpiewania rosyjskiego hymnu i zabraniano im rozmawiania po ukraińsku. Wobec dzieci stosowano przemoc fizyczną. Ją też uderzono.

Powroty dzieci

Były rzecznik praw dziecka Mykoła Kułeba, który kieruje organizacją Save Ukraine, poinformował, że w sobotę do Ukrainy wraca kolejnych 31 dzieci wywiezionych z okupowanych ukraińskich terytoriów przez Rosję. Kułeba podkreślił, że wraz z każdą misją rośnie "liczba godzin przesłuchań w FSB (Federalnej Służbie Bezpieczeństwa), prób, przez jakie przechodzą rodziny, aby odzyskać swoje dzieci".

Według szacunków ukraińskich władz ponad 19 tys. dzieci zostało nielegalnie wywiezionych do Rosji. Dokładna liczba jest nieznana w związku z okupacją części terytorium Ukrainy.

dnzn04f

17 marca Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, iż Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK wydał jednocześnie nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie, co Putin.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dnzn04f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dnzn04f
Więcej tematów