"Zaraz będziemy fruwać". Ksiądz zapamiętał moment wypadku

- Dobrze pamiętam moment wypadku. Gdy autokar zjechał z drogi, powiedziałem sobie: jedziemy w pole, zaraz będziemy fruwać! Okazało się, że trafiliśmy prosto w wybetonowany rów - przekazał ks. Rafał Działak, jeden z poszkodowanych w wypadku autokaru w Chorwacji. W katastrofie zginęło 12 osób, kilkunastu rannych pozostaje w szpitalach.

Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji
A crane works on removing the bus with Polish licence plates that slipped off a road, from the scene near Varazdin, northwestern Croatia, August 6, 2022. At least 12 people died and 31 injured after a Polish bus filled with religious pilgrims skidded off a highway in northern Croatia early on Saturday morning. 18 people among the 31 hurt have suffered serious injuries after the bus crashed off the A4 highway in Podvorec, about 30 miles (50km) north of capital Zagreb. Photo: Zeljko Lukunic/PIXSELL
Zeljko Lukunic/PIXSELLPrzeżył wypadek w Chorwacji. "Dobrze pamiętam ten moment"
Źródło zdjęć: © East News | Zeljko Lukunic/PIXSELL
oprac.  MRM

Ks. Rafał Działak, kapłan jednej z parafii w Koninie (woj. wielkopolskie), przekazał, że czuje się dość dobrze, nie może jednak wstawać z łóżka. Leży w szpitalu na obserwacji.

Wypadek polskiego autokaru. "Obserwowałem wszystko"

- Jestem trochę poobijany, trochę poszyty, trochę poobcierany. Mam złamanie kości krzyżowej, kazano mi leżeć, nie mogę ruszać nogami - powiedział. Jak przyznał, niewiele wie o losie innych pielgrzymów.

- Mam zakaz schodzenia z łóżka, więc nigdzie nie mogę chodzić, nikogo nie mogę odwiedzać. Wczoraj były u nas dwie dziewczyny, które już wróciły do Polski. W naszym szpitalu przebywa osiem osób, coś o sobie wiemy, ale poszkodowani z wypadku są w pięciu różnych szpitalach. Na sali jestem z jeszcze jednym uczestnikiem tego wyjazdu, panem Pawłem - przekazał duchowny.

Jak dodał, tego dnia nie spał od 3.15. - Wprawdzie siedziałem w przedostatnim rzędzie, ale obserwowałem sobie wszystko. Na granicy z Chorwacją czekaliśmy jakieś 20 minut, była kontrola paszportowa. Pan Paweł, z którym jestem w pokoju, mówił, że za przejściem granicznym kierowcy zatrzymali autokar i się wymienili. Ujechali niewiele i wydarzyło się to, co się wydarzyło - powiedział ks. Działak.

"Usłyszał coś, jakby wystrzał koła"

- Pan Paweł mówił mi, że w pewnym momencie usłyszał coś, jakby wystrzał koła. Powiedział: jakby autobus złapał kapcia. Dla mnie to byłoby jakieś wyjaśnienie tego, dlaczego autobus nagle zjechał z prostej drogi. Pamiętam, że powiedziałem sobie: Boże drogi, jedziemy w pole, zaraz będziemy fruwać! Okazało się, że trafiliśmy prosto w wybetonowany rów. Autokar wbił się przodem, jego góra się przełamała - relacjonował kapłan.

Duchowny przekazał, że ma kontakt z rodziną w Polsce, w kontakcie z bliskimi jest także drugi pacjent z jego pokoju. Przyznał, że w przypadku osób zmarłych lub nieprzytomnych mogły być problemy z szybkim ustaleniem ich tożsamości – poszkodowani w chwili zderzenia potracili dokumenty, telefony i inne rzeczy osobiste.

"W momencie wypadku wyrwane zostały wszystkie siedzenia"

- W autokarze w momencie wypadku wyrwane zostały wszystkie siedzenia. Wszystkie przedmioty, telefony, torebki, które każdy gdzieś miał poleciały, zaginęły. To dlatego nie wiadomo było, kto zginął, kto jest nieprzytomny i trafił na intensywną terapię - powiedział poszkodowany w wypadku.

Ks. Działak dodał, że nie wie, kiedy wróci do kraju. - Najpierw usłyszałem, że zostanę przetransportowany w pozycji leżącej do Polski, jednak lekarze chorwaccy zdecydowali, że mam zostać na obserwacji. Wrócę w wybranym przez nich, dogodnym momencie, gdy podróż nie będzie się wiązała z dodatkowym ryzykiem dla mojego zdrowia. Na razie czeka mnie więc przynajmniej kilka dni tutaj w szpitalu - podsumował kapłan.

Wypadek w Chorwacji. 12 osób nie żyje

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę ok. godziny 5.40 na autostradzie A4 między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec w Chorwacji. - Autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - powiedział w rozmowie z agencją AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric.

W autokarze znajdowało się 42 pielgrzymów i dwóch kierowców. Wszyscy byli obywatelami polskimi. Podróżni wyjechali z Częstochowy i zmierzali do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie. W nocy przejechali przez Czechy, Słowację i Węgry.

W wyniku wypadku na miejscu zginęło 11 osób, a 12. zmarła w szpitalu. Wśród ofiar śmiertelnych jest jeden z kierowców. Do szpitali przewieziono 32 ranne osoby. 19 z nich jest w stanie ciężkim.

Zobacz też: Kaczyński o "bojówkach opozycji". Poseł KO: Prezes ciągle chce braw

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]