Andriej Priełowski zabłądził, odłączywszy się od kolegów z pracującej w tajdze ekipy geodezyjnej. Służbom poszukiwawczo-ratowniczym nie udało się natrafić na jego ślad.
Cytowani przez agencję ITAR-TASS lekarze oceniają stan mężczyzny jako zadowalający.(aos)