Trwa ładowanie...
d157nnm
08-02-2006 01:20

Przez 100 dni dużo telewizji, mało wizji

Trudno nie zauważyć, że ten czas nieznany
szerzej wcześniej polityk z Gorzowa Wielkopolskiego umiał
wykorzystać na zbudowanie swojego wizerunku dynamicznego,
bliskiego ludziom i ich problemom szefa rządu - tak ocenia
pierwsze sto dni urzędowania premiera Kazimierza Marcinkiewicza
komentator "Rzeczpospolitej" Piotr Śmiłowicz.

d157nnm
d157nnm

Dziennikarz zwraca jednak uwagę, że w ciągu stu dni kierowany przez Marcinkiewicza rząd podjął niewiele decyzji, mających wpływ na rozwiązanie najważniejszych spraw dla kraju i obywateli.

Za ewidentną wpadkę rządu i premiera Śmiłowicz uznaje politykę kadrową. Przypomina, że gabinet Marcinkiewicza pobił rekord w szybkości zmian w składzie Rady Ministrów - w czasie pierwszych stu dni dokonano aż trzech zmian.

Największym sukcesem był budżetowy szczyt w Brukseli. Marcinkiewicz negocjował skutecznie i z determinacją - podkreśla Śmiłowicz. Wskazuje też, że nadspodziewanie dobrze na działania rządu reagują rynki finansowe i inwestorzy.

Zdecydowanie największym sukcesem rządu i samego premiera jest jednak polityka informacyjna. Za zdolność kreowania wizerunku, sprawność medialną "Rzeczpospolita" wystawia premierowi Marcinkiewiczowi i jego rządowi ocenę dobrą, opatrzoną dużym plusem. Za "wizję", czyli program i podejmowane decyzje - zaledwie niezbyt mocny "dostateczny" - podsumowuje Piotr Śmiłowicz. (PAP)

d157nnm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d157nnm
Więcej tematów