Przewrót na Kremlu. Co wiadomo o buncie Prigożyna?

Właściciel rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył w piątek, że oddziały armii regularnej Rosji zaatakowały obóz najemników. Wzywa do buntu i obalenia rosyjskiego ministra obrony. Na Kremlu wrze. W Moskwie i Rostowie nad Domen wprowadzono plan "twierdza", a FSB apeluje do wagnerowców: "nie popełnijcie nieodwracalnego błędu".

Przewrót na Kremlu. Co wiadomo o buncie Prigożyna?
Przewrót na Kremlu. Co wiadomo o buncie Prigożyna?
Źródło zdjęć: © Telegram
Mateusz Czmiel

23.06.2023 23:41

O godzinie 20:59 czasu moskiewskiego kanał telegramu związany z nielegalną formacją PKW "Wagner" poinformował, że rosyjskie wojsko zaatakowało obóz najemników na tyłach frontu . Jeden z autorów opublikowanego filmu mówi, że "ostrzału dokonali sojusznicy" - czyli regularna armia Federacji Rosyjskiej.

Prigożyn wzywa do buntu

Kilka minut później atak na stanowiska wagnerowców potwierdził szef najemników Jewgienij Prigożyn. Za ostrzał obwinił rosyjskie Ministerstwo Obrony: powiedział, że zginęła "ogromna liczba bojowników" i obiecał odpowiedzieć na "to okrucieństwo". Ministerstwo Obrony zaprzeczyło zarzutom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

""Wszystkie wiadomości i nagrania wideo rozpowszechniane w sieciach społecznościowych w imieniu Prigożyna o ataku rosyjskiego Ministerstwa Obrony na tylne pozycje PKW Wagnera nie odpowiadają rzeczywistości i są prowokacją informacyjną" - podał rosyjski MON.

Później Prigożyn wydał jeszcze kilka oświadczeń: zapowiedział, że wagnerowcy powstrzymają ministra obrony Siergieja Szojgu, poprosił, by nie wchodzić im w drogę i zaprosił wszystkich, by dołączyli do jego najemników. Prigożyn nie uważa swoich działań za wojskowy zamach stanu i nazywa je "marszem sprawiedliwości". Według niego większość wojska popiera najemników.

W związku z wypowiedziami Prigożyna FSB wszczęła postępowanie karne w sprawie podżegania do zbrojnego buntu - poinformowałNarodowy Komitet Antyterrorystyczny. "Żądamy natychmiastowego zaprzestania nielegalnych działań" – czytamy w oświadczeniu. Władimir Putin jest świadomy sytuacji, powiedział jego rzecznik Dmitrij Pieskow.

Panika na Kremlu i plan "twierdza"

"W administracji prezydenckiej panuje panika, nie wykluczają scenariusza wybuchu wojny domowej" - poinformował projekt "Ważne historie", powołując się na źródło zbliżone do Kremla.

Plan "Twierdza" został wprowadzony na posterunkach policji w Moskwie i Rostowie nad Donem - poinformowało kilka kanałów telegramów związanych z siłami bezpieczeństwa. Informację o jego wprowadzeniu w Rostowie potwierdziło źródło "Ważne historie". Plan "Twierdza" przewiduje w szczególności gromadzenie personelu i przejmowanie kontroli nad szczególnie ważnymi obiektami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Federalnej Służby Bezpieczeństwa czy Federalnej Służby Więziennej.

Śledztwo przeciwko Prigożynowi

Poinformowano również, że z Moskwy wysłano do Biełgorodu bojowników SOBR, a w Rostowie zaczęto uzbrajać poborowych.

Przed północą Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej wydała komunikat, o wszczęciu śledztwa przeciwko Prigożynowi.

"W dniu 23 czerwca 2023 roku Departament Śledczy FSB Rosji legalnie i zasadnie wszczął postępowanie karne przeciwko Prigożynowi E.V. na podstawie art. 279 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej w sprawie zorganizowania zbrojnego buntu. Jego działania zostaną poddane właściwej ocenie prawnej. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 12 do 20 lat" - podała prokuratura.

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji wydała komunikat wzywający bojowników "Wagnera", aby nie popełnili nieodwracalnego błędu, zaprzestali wszelkich siłowych działań przeciwko narodowi rosyjskiemu, nie wykonywali zbrodniczych i zdradzieckich rozkazów Prigożyna oraz podjęli kroki w celu jego zatrzymania.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie